W lutym PKN Orlen zanotował marżę rafineryjną na poziomie 4,5 dol. na każdej baryłce przerobionej ropy naftowej. Była ona najniższa od grudnia 2014 r., gdy wyniosła 3,9 dol. Również w Grupie Lotos marża rafineryjna była wyjątkowo mała. W lutym wyniosła tylko 4,32 dol. na każdej baryłce przerobionej ropy. Ostatnio niższy jej poziom gdański koncern zanotował w maju 2014 r. Wówczas jej wartość ukształtowała się na poziomie 4,09 dol.  na każdej baryłce przerobionej ropy.

Analitycy nie są jednomyślni w ocenach dotyczących przyszłych poziomów marzy rafineryjnej. – Pierwotnie zakładałem, że średnie tegoroczne marże rafineryjne będą o 2,5-3 dol. na baryłce niższe niż w 2015 roku. Biorąc pod uwagę obecnie występujące na rynku tendencje, spadki mogą być dużo większe – twierdzi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku.

Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK uważa, że marże rafineryjne odnotowane przez Grupę Lotos i PKN Orlen w lutym były stosunkowo niskie ze względu na mocny spadek marż uzyskiwanych na benzynie i utrzymujących się niskich marż na oleju napędowym. – Moim zdaniem na podstawie danych za ten jeden miesiąc nie można prognozować, że taka tendencja utrzyma się w całym roku. Przede wszystkim od wiosny powinien nastąpić sezonowy wzrost marż, który dodatkowo będzie wsparty przez postoje remontowe zaplanowane w tym czasie w około dziesięciu europejskich rafineriach – mówi Kasowicz.