Jego rezygnacja zbiegła się z tekstem, w którym „Newsweek” opisał, jak spółka PGNiG próbowała bez przetargu kupić humanoidalnego robota od znajomego prezesa.

Tygodnik cytuje mail prezesa, który wysłano do pracowników spółki w środę: „Szanowni Państwo, chciałbym poinformować, iż w dniu 24 października b.r. złożyłem oświadczenie o rezygnacji z pełnionej funkcji (…). W związku z powyższym serdecznie Państwu dziękuję za współpracę i pomoc w realizowaniu bieżących celów, co pozwoliło na odniesienie sukcesu całej firmy w tak krótkim czasie”.

Hryniewicz w PGNiG Serwis pracował zaledwie od końca czerwca. Dziennikarze „Newsweeka” twierdza, ze powodem dymisji jest skandal z zakupem plastikowego robota o nazwie Pepper – Pieprz, który „miał chodzić po galeriach handlowych i dziecięcym głosikiem zachęcać klientów do kupna gazu oraz prądu. Hryniewicz podjął decyzję o zakupie Pieprza ‚z wolnej ręki’, bez przetargu”. Gadżet ma być wart ponad 120 tysięcy złotych (robot plus specjalne oprogramowanie) a jego producentem jest znajomy już byłego prezesa.