Izba Reprezentantów USA przyjęła nowy budżet Pentagonu zawierający zaostrzone sankcje wobec „osób zagranicznych” – firm zaangażowanych w budowę Nord Stream-2. Ostro zareagował na to Wschodni Komitet Niemieckiej Gospodarki (OAOEV). To organizacja skupiająca około 350 firm, która reprezentuje interesy niemieckiego biznesu na rynkach Rosji, Białorusi, Ukrainy, Azji Środkowej, Kaukazu i Europy Południowo-Wschodniej.
Michael Harms dyrektor wykonawczy Komitetu w wywiadzie dla grupy medialnej Funke zapowiedział „adekwatne działania” na zagrożenie nowych sankcji USA wobec Nord Stream-2, aż do wprowadzenia niemieckich sankcji wobec amerykańskiego biznesu.
„Do tej pory zawsze ostrzegaliśmy przed kontrsankcjami wobec Stanów Zjednoczonych, ponieważ nie chcieliśmy wejść w spiralę sankcji. Teraz widzimy to inaczej” – powiedział Harms.
Dodał, że OAOEV już pracuje nad konkretnymi działaniami: „Mogą się one wahać od oświadczeń politycznych, odszkodowań dla lokalnych firm, po obronne kontrsankcje” – dodał Harms.
Niemiec uprzedził, że teraz władze amerykańskie mogą zablokować w swojej jurysdykcji rachunki firm zaangażowanych w budowę gazociągu. A także objąć sankcjami banki, które finansują projekt. Podkreślił, że ambasada USA w Berlinie już popędza niektóre firmy, aby wyznaczyły konkretne daty rozmów.