Aktualizacja: 21.11.2024 23:11 Publikacja: 07.12.2021 19:40
Foto: PAP/Adam Warżawa
Poinformował o tym operator Zjednoczonych Sieci Ukrainy, państwowa firma Ukrenergo: „W poniedziałek 6 grudnia 2021 r. w godzinach od 09:00 do 16:00 (czasu kijowskiego) centrum dyspozytorskie NEC Ukrenergo, na prośbę polskiego operatora systemu przesyłowego Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), wspomogło w trybie nagłym polski system elektroenergetyczny dostawami prądu” – głosi komunikat.
Wielkość pomocy doraźnej wyniósł 945 MWh (135 MW w równym harmonogramie przez siedem godzin z rzędu). A jej udzielenie dla PSE nastąpiło w ramach umowy podpisanej z Ukrenergo 5 sierpnia 2019 roku.
Spółki w kolejnych latach planują zwiększać wydatki inwestycyjne. Oczkiem w głowie Taurona, Polskiej Grupy Energetycznej i Enei będą sieci dystrybucyjne.
Blackouty nam nie grożą, ale jeśli chodzi o ograniczenia dostaw, to odpowiedź nie jest jednoznaczna – mówi Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Najwyższa Izba Kontroli apeluje o działania zmierzające do przyspieszenia tempa przyłączenia instalacji energetycznych do sieci. Zarzuty są kierowane pod adresem spółek dystrybucyjnych. Te je odpierają, pokazując swoje rosnące wydatki.
Ponad połowa linii elektroenergetycznych ma ponad 30 lat, co utrudnia przyłączanie odnawialnych źródeł energii. Jakość przesyłu energii maleje, modernizacja sieci kuleje. A bez niej nie uwolnimy gospodarki od węgla - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Z roku na rok mimo rosnących wydatków na przyłączenia nowych klientów tempo przyłączenia budynków do sieci energetycznej nie rośnie, a nawet spada. Operatorzy sieci tłumaczą się długimi procedurami, a także rosnącą liczbą chętnych na podłączenie.
Trwa spór o władzę nad imperium Zygmunta Solorza. Mimo tego Cyfrowy Polsat, główna część imperium miliardera, pobił oczekiwania rynku kapitałowego co do zysków i podtrzymuje strategiczne plany. Jak to zrobił i na co będzie wydawać pieniądze?
Firma Rafako podjęła decyzję o uruchomieniu procedury zwolnień grupowych zgodnie z ustawą o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Raciborska spółka zatrudnia blisko 700 osób.
Gospodarstwa domowe w przyszłym roku za prąd będą nadal płacić po 500 zł/MWh. Z tzw. mrożenia cen nie będą mogły jednak już korzystać samorządy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa. Samorządy są podzielone w sprawie wstrzymania wsparcia dla nich.
Z naszych analiz wynika, że pewność dostaw energii w kolejnych latach może być zachowana, ale potrzebujemy działań, które zmniejszą ryzyka. A tych jest sporo – mówi dr Artur Kopijkowski-Gożuch, dyrektor Narodowego Centrum Analiz Energetycznych.
Rząd przedłuża na 2025 rok działania osłonowe, które mają ochronić gospodarstwa domowe przed wzrostem rachunków za energię elektryczną. Za MWh zapłacimy nadal 500 zł. Na rozwiązania dotyczące mrożenia cen energii elektrycznej rząd przeznaczy w 2025 roku ok. 5,4 mld zł.
W ocenie Najwyższej Izby Kontroli działania poprzedniego rządu związane z organizacją importu i dystrybucji węgla kamiennego w związku z wprowadzeniem embarga na dostawy z Rosji nie były prawidłowe. Zostały one podjęte z opóźnieniem i bez koordynacji pomiędzy uczestniczącymi w nich podmiotami. NIK skierowało także wnioski do prokuratury.
Rząd przedstawił projekt ustawy o mrożeniu cen energii w 2025 r. Jest on we wtorek przedmiotem obrad Rady Ministrów. Gospodarstwa domowe nadal będą płacić 500 zł za MWh. Ceny nie będą już jednak mrożone dla małych i średnich przedsiębiorców.
Rozmowa z Grzegorzem Zielińskim, szefem departamentu Energy Europe w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR).
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas