Szwedzki odpowiednik Polskich Sieci Elektroenergetycznych (operator sieci przesyłowych), Svenska kraftnät przekazał, że jest gotowy udzielić Polsce pomoc międzyoperatorską w poniedziałek 6 grudnia. Z analiz wynika, że Polska w ciągu dnia nie będzie w stanie poradzić sobie dostawą odpowiedniej mocy na określone godziny i zwróciła się o wsparcie do sąsiadów, w tym Szwecji. Szwedzkie sieci elektroenergetyczne będą więc w imieniu Polski udostępniać energię z elektrowni w Karlshamn.

Od co najmniej kilku dni w Polsce mamy do czynienia z rekordowymi cenami energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii. Cena z MWh z dostawą na dzień kolejny (TGEBase) wynosiła 5 grudnia blisko 1100 zł za MWh, także w ubiegłym tygodniu w Polsce odnotowano rekordowy poziom produkcji energii elektrycznej na poziomie 27, 2 GW. Prognozy pogody nie sprzyjają i w efekcie Polski system elektroenergetyczny będzie potrzebował pomocy sąsiadów.

Szwedzi na podstawie danych PSE podają, że w szczytowym momencie Polska będzie zmagać się z deficytem na poziomie 1700 MW. Szwedzkie sieci energetyczne zaoferowały Polsce wsparcie w razie potrzeby. - Chociaż oczekuje się, że Szwecja będzie miała stosunkowo wysoką konsumpcję w poniedziałek, będzie możliwość do wsparcia Polski, jeśli nic nieprzewidzianego się nie wydarzy. Będziemy prowadzić stały dialog z PSE - mówi kierownik operacyjny szwedzkiego operatora Pontus de Maré.

Ceny energii elektrycznej w Polsce z dostawą na 6 grudnia z w godzinach 17-18.00 będzie wynosić 337 euro/MWh. W Szwecji, skąd może popłynąć pomoc, cena ta będzie blisko dwa razy wyższa.