Reklama

Zagadka oleju napędowego z Maroka. Kraj nie ma żadnej rafinerii

Hiszpańscy śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie nielegalnych dostaw rosyjskiego oleju napędowego na teren Wspólnoty przez hiszpańskie porty. Paliwo funkcjonuje na hiszpańskim rynku jako produkt marokański. Nikogo dotąd nie zastanowiło, że w Maroku od 2016 r nie działa żadna rafineria.

Publikacja: 02.07.2025 18:49

Port Tanger w Maroku

Port Tanger w Maroku

Foto: Abdel Majid BZIOUAT / AFP

Według oficjalnych danych Strategic Petroleum Products Reserves Corporation (CORES), organizacji nadzorowanej przez hiszpańskie ministerstwo transformacji ekologicznej, między marcem a kwietniem 2025 r. hiszpańskie porty odebrały 123 tys. ton oleju napędowego z Maroka. Oznacza to, że w ciągu zaledwie dwóch miesięcy dostarczono dużo więcej oleju niż 90 tysięcy ton, zaimportowane przez Hiszpanię w ciągu poprzednich czterech lat.

Czytaj więcej

Podliczono, ile Rosję kosztowały sankcje. Astronomiczna kwota

Do tego, jak podkreśla gazeta El País, wcześniej Maroko nigdy nie eksportowało oleju napędowego do Hiszpanii. Źródła branżowe sugerują, że część oleju napędowego trafiającego do Hiszpanii pochodzi z Rosji. Wyjaśniają jednak, że nie da się kontrolować krajów, skąd paliwa napływają.

Maroko nie nałożyło na Kreml żadnych sankcji

Dane potwierdzają, że Maroko nadal kupuje olej napędowy z Rosji. Według danych platformy do śledzenia ruchu statków Vortexa, w 2025 roku do portów marokańskich zawinęły tankowce przewożące ponad milion ton rosyjskiego oleju napędowego, co stanowi 25 proc. importu tego kraju. 

Hiszpańscy importerzy nie widzą niczego dziwnego w tym, że kraj, w którym brakuje zdolności rafineryjnych — od 2016 r. nie działała żadna rafineria — eksportuje tak dużo paliw zaopatrzonych w certyfikat marokański.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Niemoralna propozycja Kremla dla Białego Domu. Chodzi o gaz w Unii

Po przybyciu do Hiszpanii pierwszych tankowców z olejem napędowym z Tangeru władze w Madrycie wszczęły dochodzenie. Ale nie były w stanie udowodnić, że olej ten pochodził z Rosji. Eksperci twierdzą, że ze względu na podobną lepkość oleju napędowego na całym świecie, bardzo trudno jest ustalić, z jakiego surowca go wyprodukowano i gdzie.

Paliwo z Rosji i Iranu pod flagą Turcji i Maroka

El País przypomina, że jesienią 2024 r., Krajowy Urząd ds. Badania Nadużyć Finansowych i organy ochrony konkurencji wszczęły dochodzenie w sprawie tzw. mafii dieslowej w Hiszpanii. Proceder sprzedaży paliw niewiadomego pochodzenia był oceniany na 1,9 mld euro. Sprawa wypłynęła przy sprzedaży paliwa, głównie rafinowanego oleju napędowego, importowanego z Syrii, Rosji i Iranu — krajów, na które nałożone są sankcje, ale pod flagą Turcji i Maroka. 

Czytaj więcej

G7 radzi o pułapie na rosyjską ropę. Wiadomo, ile pieniędzy może stracić Kreml

Pomimo to ilość oleju napędowego sprowadzanego do Hiszpanii z krajów, które od początku wojny Putina nie eksportowały tego paliwa, znacznie wzrosła. Oprócz wzrostu importu z Maroka, skokowo wzrósł import z Singapuru i Turcji. A to kraje, gdzie strumieniem wlewa się rosyjska ropa i paliwa, od agresji Putina na Ukrainę i ustanowienia przez Zachód pułapu cenowego na ropę i produkty naftowe z Rosji.

W połowie 2023 roku pojawiły się pierwsze podejrzenia, że rosyjski olej napędowy trafia do Hiszpanii przez kraje trzecie. Ówczesny dyrektor generalny firmy Exolum, Jorge Lanza, oświadczył, że rząd nie ma możliwości potwierdzenia, czy rosyjski olej napędowy przechodząc przez Turcję trafiał do Hiszpanii.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Brazylia, Maroko, Tunezja też pomagają Rosji mijać sankcje

Oświadczenie najwyższego kierownictwa firmy CLH, dystrybutora węglowodorów w Hiszpanii, mającego siedzibę we wszystkich portach, pojawiło się po tym, jak niektórzy czołowi przedstawiciele sektora potępili tę sytuację. Stanowi ona nieuczciwą konkurencję dla Hiszpanii, której koncern paliwowy Repsol sam jest potężnym producentem produktów naftowych na rynku Wspólnoty.

Według oficjalnych danych Strategic Petroleum Products Reserves Corporation (CORES), organizacji nadzorowanej przez hiszpańskie ministerstwo transformacji ekologicznej, między marcem a kwietniem 2025 r. hiszpańskie porty odebrały 123 tys. ton oleju napędowego z Maroka. Oznacza to, że w ciągu zaledwie dwóch miesięcy dostarczono dużo więcej oleju niż 90 tysięcy ton, zaimportowane przez Hiszpanię w ciągu poprzednich czterech lat.

Do tego, jak podkreśla gazeta El País, wcześniej Maroko nigdy nie eksportowało oleju napędowego do Hiszpanii. Źródła branżowe sugerują, że część oleju napędowego trafiającego do Hiszpanii pochodzi z Rosji. Wyjaśniają jednak, że nie da się kontrolować krajów, skąd paliwa napływają.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ropa
Rosnieft w potrzasku w Indiach. Nie może sprzedać rafinerii ani tam zarabiać
Ropa
Viktor Orbán wybrał Rosję. Znalazł nowy sposób na transport ich ropy
Ropa
Zysk ponad wszystko. Oto najwięksi „sponsorzy” wojny Putina
Ropa
Ropę z Rosji przyciśnie niższy sufit. Będzie płynny
Ropa
MOL zmienia front. Deklaruje pożegnanie z rosyjską ropą
Reklama
Reklama