W ramach nowego pakietu sankcji kraje europejskie chcą obniżyć maksymalną cenę baryłki rosyjskiej ropy z 60 dolarów 45 dolarów. Razem z Wielką Brytanią przekonują o tym Stany Zjednoczone podczas trwającego w Kanadzie szczytu G7.
Wielka Brytania trzyma w garści ubezpieczenia tankowców
Według analizy fińskiego Centrum Studiów nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA), pułap 45 dol. za baryłkę mógłby obniżyć dochody Rosji z eksportu ropy o 27 proc. (2,8 mld euro) miesięcznie. „Ale to wyliczenie opiera się na ścisłym i pełnym przestrzeganiu ograniczeń, co już pozostawia wiele do życzenia”.
Czytaj więcej
Gaz-System i Gas TSO of Ukraine, ukraiński operator systemu przesyłowego, uzgodnili techniczne ro...
Sukces nowego rozwiązania zależy od koordynacji działań krajów G7, w tym stanowiska Stanów Zjednoczonych. Bez zaangażowania Ameryki skuteczność pułapu byłaby wprawdzie mniejsza, ale „Unia Europejska i Wielka Brytania mają kluczowe narzędzie nacisku – kontrolę nad ubezpieczeniem transportu morskiego, co w każdym przypadku stanowi poważną przeszkodę w obchodzeniu sankcji” – mówi Tatiana Mitrowa, pracownik naukowy Centrum Globalnej Polityki Energetycznej Uniwersytetu Columbia i była dyrektor Centrum Energetycznego Moskiewskiej Szkoły Zarządzania Skołkowo, w rozmowie z „The Moscow Times”.
Przewoźnicy mogą korzystać z ubezpieczeń i usług finansowych oferowanych przez firmy zachodnie tylko wtedy, gdy kupują ropę po cenie niższej od pułapu, a takie usługi świadczy przede wszystkim Wielka Brytania.