Za baryłkę Brenta w poniedziałek rano trzeba było zapłacić 81,40 dolara, wobec 75,69 z piątkowego zamknięcia. Ostatni raz na tym poziomie jej ceny notowano 20 stycznia 2025. Umocnił się dolar, ale tylko o 0,33 proc.
Czytaj więcej
Beniamin Netanjahu przekonał Donalda Trumpa do zbombardowania przez amerykańskie lotnictwo i mary...
A jeszcze w niedzielę sugerowano podwyżki do 80-90 dol., a nawet do 100 dol. za baryłkę.
Rynek nie zareagował nerwowo na decyzję parlamentu irańskiego o zamknięciu Cieśniny Ormuz. Ostatecznie, czy ten kluczowy dla transportu ropy szlak transportowy pozostanie czynny postanowi ajatollah Chomeini. Dużo zapewne zależy także od wyników wizyty Abbasa Aragcziego, irańskiego ministra spraw zagranicznych, który jeszcze w niedzielę poleciał do Moskwy na spotkanie z Władimirem Putinem.
Jak Iran odpowie na atak USA? Są różne scenariusze
Irańczycy mają teraz różne opcje odpowiedzi i sytuacja na rynku zależy od tego, na jaką się zdecydują. Wymieniana jest możliwość ataku na amerykańskie instalacje naftowe, utrudniania żeglugi na Morzu Czerwonym, impuls do bardziej aktywnego zaangażowania Hutich w konflikt czy też postawienie jako celu amerykańskich jednostek stacjonujących w regionie. Wymieniana jest również nawet możliwość irańskiego ataku na saudyjskie i irackie pola naftowe.