Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) opublikowała grudniowy raport. Obniżyła w nim swoją prognozę wzrostu światowego popytu na ropę naftową w 2023 roku do 2,3 mln baryłek dziennie z 2,4 mln w ostatnim raporcie i obecnie oczekuje, że popyt osiągnie 101,7 mln baryłek dziennie.
Świat potrzebuje mniej ropy
Agencja zastrzega, że globalny popyt na ropę w 2023 r. będzie większy niż wcześniej zakładano: sięgnie 101,7 mln baryłek dziennie. Autorzy raportu podkreślają jednak, że tegoroczny wzrost „maskuje wpływ dalszego osłabienia klimatu makroekonomicznego”. Wzrost globalnego popytu w czwartym kwartale został zrewidowany w dół o prawie 400 tysięcy baryłek dziennie, z czego ponad połowa spadku miała miejsce w Europie.
Czytaj więcej
Ceny ropy naftowej pozostają na najniższych poziomach od sześciu miesięcy. Rynek nie wierzy w porozumienie COP28 i redukcje wydobycia uczestników porozumienia OPEC+.
cWedług agencji popyt w pierwszym kwartale 2023 roku wyniósł 100,2 mln baryłek dziennie, w drugim wzrósł do 101,7 mln baryłek dziennie. W trzecim kwartale IEA szacuje popyt na 102,8 mln baryłek dziennie, a w czwartym na 102,2 mln baryłek dziennie.
„Oczekujemy, że spowolnienie będzie kontynuowane w 2024 r., ponieważ wzrost PKB w głównych gospodarkach utrzymuje się poniżej trendu. Wzrost wydajności i dynamicznie rozwijająca się flota pojazdów elektrycznych również zmniejszą popyt na ropę” – czytamy w raporcie.