Z właśnie opublikowanych przez portal e-petrol.pl danych wynika, że obecnie średnia tygodniowa cena oleju napędowego wynosi w naszym kraju 6,14 zł za litr oraz 6,1 zł za benzynę Pb95. Tym samym w ciągu tygodnia wzrosły po 5 gr. Stabilna pozostaje natomiast średnia cena autogazu, która jest na poziomie 3,09 zł. Najtaniej za diesla kierowcy płacą w woj. małopolskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim, za benzynę w woj. lubelskim, a za LNG w woj. śląskim. Z kolei najdrożej olej napędowy i benzyna kosztują na stacjach woj. zachodniopomorskiego, a autogaz w woj. dolnośląskim.
Dalsze zwyżki w detalu są tylko kwestią czasu. Wskazują na to m.in. systematycznie dokonywane przez Orlen podwyżki w krajowym hurcie. Za 1 m sześc. oleju napędowego (Ekodiesel) koncern każe już sobie płacić o 47 zł więcej niż we wtorek i o 164 zł więcej niż na początku października. Z kolei koszt zakupu benzyny bezołowiowej (Eurosuper 95) wzrósł w tym czasie odpowiednio o 45 zł i 233 zł. To za kilka dni zapewne znajdzie odzwierciedlenie na rachunkach płaconych przez kierowców na stacjach.
Czytaj więcej
Orlen skokowo podnosi hurtowe ceny paliw, ale według analityków nadal odbiegają one od rynkowych. Aby je urealnić, diesel powinien kosztować w detalu około 7 zł za litr, a benzyna około 6,5 zł.
Warto też zauważyć, że w detalu taniej niż nad Wisłą nadal jest tylko w Turcji. Z kolei u naszych sąsiadów ceny są wyższe: o około 0,8 zł na Litwie, o ponad 1 zł w Czechach i na Słowacji oraz o ponad 2 zł w Niemczech.
Tymczasem w biznesie detalicznym Orlen ruszył z pierwszym punktem automatycznej sprzedaży pod marką „Orlen w ruchu”. Warszawski sklep oferuje różnorodną gamę produktów (m.in. przekąski, dania gotowe, napoje, środki higieny osobistej), dostępnych przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. To projekt pilotażowy realizowany w ramach programu akceleracyjnego Orlen Skylight accelerator.