Nowe przepisy przewidują, że turbiny wiatrowe nowo powstałych farm wiatrowych będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Utrzymano nadal zasadę 10H (10 krotność lokowania wiatraka od najbliższych zabudowań) dla określania odległości minimalnej - pomiędzy 10H a 700 m dla budynków mieszkalnych. Warunkiem odległości mniejszej niż 10H będą wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ) wykonywanej w ramach MPZP. Chodzi o analizę wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP. Nowelizacja znosi zakaz budowy budynków w pobliżu istniejących wiatraków, wprowadza też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej. Wiatraki będzie można lokować w odległości 3 krotności średnicy wirnika z łopatami oraz 2 krotności wysokości wiatraka od sieci najwyższych napięć. Pod ochroną będą też rezerwaty i parki narodowe. Wprowadzano obowiązek kolejnych konsultacji stacjonarnych i w wersji internetowej. Przepisy zakazują też budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10H od form ochrony przyrody - parków narodowych i krajobrazowych, rezerwatów, obszarów Natura 2000.
Czytaj więcej
Podczas prac nad poprawkami do projektu liberalizacji ustawy odległościowej, posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Marek Suski oraz Jan Warzecha, złożyli poprawkę, aby zmienić minimalną odległość dla farm wiatrowych od najbliższych zabudowań mieszkalnych z 500 m do 700 m. Branża podkreśla, że przełoży się to na powstanie ledwie 30 proc. mocy w wietrze z planowanych. Branża planowała w ciągu 2-3 lat 5 GW. Powstanie ledwie 1,5 GW.
Nowela ustawy zakłada także rządową autopoprawkę o rezerwacji 10 proc. mocy farmy wiatrowej dla społeczności lokalnej. „Instytucja prosumenta wirtualnego zapewnia możliwość wytwarzania energii elektrycznej z instalacji odnawialnego źródła energii, przyłączonej do sieci w innym miejscu niż miejsce zamieszkania” – tłumaczyła na samym początku prac w Sejmie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Każdy mieszkaniec tej gminy, gdzie ma powstać wiatrak, będzie mógł objąć udział nie większy niż 2 kW i odbierać energię elektryczną w cenie wynikającej z kalkulacji maksymalnego kosztu budowy.
Za uchwalaniem noweli ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw głosowało 214 posłów, 27 było przeciw, 209 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu. Ustawa była jednym z 37 kamienni milowych, których przyjęcie jest konieczne, aby odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy.