Magazyny energii rodzą się w bólach

Rynek magazynowania energii w Polsce praktycznie nie istnieje. Tymczasem jest on podstawą udanej transformacji całego systemu.

Publikacja: 11.07.2019 13:43

Magazyny energii rodzą się w bólach

Foto: Lithium-ion batteries, manufactured by Toshiba Corp., sit on shelving racks inside a shipping container at the Engie SA power blackout avoidance battery storage park in Drogenbos, Belgium, on Friday, Jan. 18, 2019. Engie is close to a deal to sell its ...

– To rynek, którego u nas nie ma – tak lapidarnie podsumowuje rynek magazynowania energii w Polsce Robert Samborski z Instytutu Łączności, współautor raportu „Rynek magazynowania energii elektrycznej: technologie, aplikacja, regulacje” opracowanego przez Stowarzyszenie Polska Izba Magazynowania Energii (PIME).

CZYTAJ TAKŻE: Powstaną największe magazyny OZE – lokalizacja to niespodzianka

Magazyny to fundament systemu, który będzie musiał powstać. Wymusi go rosnące zapotrzebowanie na prąd, szybki rozwój OZE (wraz z szybko rosnącą grupą prosumentów) oraz rozwój elektromobilności. W każdym z elementów systemu – od elektrowni, które z trudem nadążają z produkcją w szczycie zapotrzebowania, po prosumenta chcącego sprzedawać energię wytwarzaną np. przez swoją mikroinstalację fotowoltaiczną – możliwość magazynowania odgrywa zasadniczą rolę. Choćby dlatego, że OZE – w przyszłości kluczowe źródło energii – są źródłem niestabilnym i niesterowalnym.

Tymczasem w Polsce funkcjonuje niewielka pula pionierskich instalacji. – Postulujemy komercjalizację rynku magazynowania, bez wskazywania konkretnych technologii, ponieważ te szybko się zmieniają – mówił podczas wczorajszej prezentacji raportu wiceprezes PIME Krzysztof Kochanowski. – Konieczna jest również likwidacja barier prawnych pozwalająca na otwarcie rynku, ten bowiem musi być transparentny i otwarty, jeżeli chcielibyśmy, by prywatni inwestorzy budowali takie instalacje – dodał.

""

Tesla Inc. Powerpacks that will be used to form the world’s largest lithium-ion battery stand on display at the Hornsdale wind farm, operated by Neoen SAS, near Jamestown, South Australia,ens/Bloomberg

energia.rp.pl

Barier nie brakuje. Eksperci PIME wskazują choćby na brak definicji miejsca i roli magazynów energii w systemie, koncepcję koncesjonowania usług, dublujące się opłaty, niejasność regulacji, która zmusza chętnych do prawnych wygibasów.
Wcześniej czy później ten rynek jednak powstanie, pionierzy już próbują na nim walczyć. – Jeden z naszych członków, spółka Krajowy System Magazynowania Energii, zgłosił do rynku mocy, z czasem realizacji na 2024 r., moce rzędu 1615 MW. A to nie wszystkie lokalizacje, lecz te, które są w najbardziej gorącym procesie uzgodnień z PSE w zakresie umów przyłączeniowych – wskazywał Robert Samborski.

Państwowe koncerny nie pozostają w tyle. – W tej chwili rozwijamy osiem projektów o łącznej szacowanej mocy 40 MW, z czego najbardziej zaawansowany z nich powstaje w Bełchatowie – mówi nam Maciej Szczepaniuk z PGE. Najważniejsza instalacja tego typu miałaby powstać przy elektrowni Bełchatów.

CZYTAJ TAKŻE: Magazyny energii – brakujące ogniwo w systemie

– To rynek, którego u nas nie ma – tak lapidarnie podsumowuje rynek magazynowania energii w Polsce Robert Samborski z Instytutu Łączności, współautor raportu „Rynek magazynowania energii elektrycznej: technologie, aplikacja, regulacje” opracowanego przez Stowarzyszenie Polska Izba Magazynowania Energii (PIME).

CZYTAJ TAKŻE: Powstaną największe magazyny OZE – lokalizacja to niespodzianka

Pozostało 87% artykułu
Nowa Energia
Grzegorz Maśloch, Rafał Czaja: Czas na spółdzielnie energetyczne
Nowa Energia
Bruksela wszczęła postępowania wobec chińskich producentów fotowoltaiki
Materiał Partnera
Energia jest towarem, ale nie musi skokowo drożeć
Materiał Partnera
Przed nami zielony rok
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nowa Energia
Szczyt klimatyczny w Dubaju. Spektakularny zgrzyt na start, dalej też ciekawie