Zakaz rosyjskiego gazu w Unii. Bruksela już wie, jak to zrobić

Komisja Europejska znalazła sposób na wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego gazu, z ominięciem ewentualnego sprzeciwu Węgier i Słowacji.

Publikacja: 06.05.2025 11:33

Zakaz rosyjskiego gazu w Unii. Bruksela już wie, jak to zrobić

Foto: Bloomberg

We wtorek, 6 maja, Komisja Europejska opublikuje projekt wniosku, w którym znajdzie się zakaz zawierania nowych umów na rosyjski gaz do końca 2025 r. oraz nakaz stopniowego wycofywania się unijnych podmiotów z istniejących umów gazowych z Rosją do końca 2027 r. Poinformowali o tym agencję Reutera trzej urzędnicy unijni. Według dokumentu Komisja Europejska (KE) w czerwcu podda pod głosowanie zakaz zawierania nowych kontraktów gazowych z Rosją i zakupów spotowych, który miałby wejść w życie pod koniec 2025 r., podały źródła.

Zakaz zawierania umów na rosyjski gaz. Potrzeba 20 głosów „za"

KE sporządzi również wniosek prawny o zakazie do końca 2027 r importu rosyjskiego gazu (rurociągowego) i LNG na podstawie istniejących umów, powiedzieli anonimowi urzędnicy. Zastrzegli, że plany te mogą zostać zmienione przed ich opublikowaniem.

Propozycje prawne wymagałyby zatwierdzenia przez Parlament Europejski i tzw. wzmocnioną większość kwalifikowaną członków UE.

Czytaj więcej

Gazprom po prośbie na Kremlu. Chce niższych podatków

Reuters przypomina, że UE nałożyła sankcje na rosyjski węgiel i dostawy ropy drogą morską, ale nie na gaz. Powodem był sprzeciw Słowacji i Węgier, które otrzymują surowiec rosyjskimi rurociągami i twierdzą, że przejście na innych dostawców podniosłoby ceny energii. Sankcje wymagają jednomyślnej zgody wszystkich 27 krajów UE, stąd decyzja o wyborze innej drogi wprowadzenia zakazu. Przy wzmocnionej większości sprzeciw dwóch krajów nie wystarczy by zablokować zakaz. Tutaj „za” powinno być co najmniej 72 proc. państw członkowskich. W praktyce oznacza to 20 z 27 państw. Państwa członkowskie popierające wniosek powinny też reprezentować co najmniej 65 proc. ogółu ludności UE.

Obecnie blisko 19 proc. gazu w Unii nadal pochodzi z Rosji. Są to dostawy jedynym czynnym połączeniem rurociągowym, jakim jest gazociąg do Turcji (Turecki potok) i dostaw LNG. Od marca rosyjskie koncerny nie mogą korzystać z unijnych terminali LNG do przeładowywania swojej produkcji.

Norwegia największym dostawcą gazu do Unii

Przed agresją Putina na Ukrainę na Gazprom przypadało 40 proc. unijnego importu gazu i były to w większości umowy długoterminowe. Do dziś są europejscy nabywcy, którzy odbierają rosyjski surowiec na podstawie umów z warunkiem „take or pay” („bierz lub płać”) z Gazpromem. Nie mogą z nich zrezygnować, bowiem niezależnie od tego, czy gaz odbiorą czy nie, muszą za niego zapłacić.

Dlatego Komisja przeanalizowała opcje prawne, mające umożliwić unijnym firmom zerwanie istniejących rosyjskich umów gazowych bez narażania się na kary finansowe. Wniosków tych analiz nie upubliczniono. Eksperci wskazują na możliwość wykorzystania tzw. „siły wyższej” (force majeure). Jest nią nie tylko klęska żywiołowa, katastrofa naturalna, ale też wprowadzone odgórnie zmiany w prawie.

Komisja Europejska zasygnalizowała chęć zakupu większej ilości amerykańskiego LNG, kroku, którego prezydent Donald Trump zażądał od Unii jako sposobu na zmniejszenie nadwyżki handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.

Czytaj więcej

Gazowy absurd z Białego Domu. Kto na tym najwięcej straci?

W 2024 r według danych KE, ENTSO-G (Europejska Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Gazu) i LSEG (londyńska giełda), największym dostawcą gazu ziemnego (rurociągowego i LNG) do Unii Europejskiej była Norwegia z 33,6 proc. udziału, Rosja miała 18,8 proc. (przy czym LNG to 7,4 proc. importu Unii a rurociągowy 11,4 proc.), Stany Zjednoczone 16,7 proc., Algieria 14,1 proc., Wielka Brytania 4,8 proc., Azerbejdżan 4,2 proc., Katar 4,1 proc., inni 3,7 proc. Jeżeli chodzi o LNG, to najwięcej na unijnym rynek dostarczały firmy amerykańskie.

We wtorek, 6 maja, Komisja Europejska opublikuje projekt wniosku, w którym znajdzie się zakaz zawierania nowych umów na rosyjski gaz do końca 2025 r. oraz nakaz stopniowego wycofywania się unijnych podmiotów z istniejących umów gazowych z Rosją do końca 2027 r. Poinformowali o tym agencję Reutera trzej urzędnicy unijni. Według dokumentu Komisja Europejska (KE) w czerwcu podda pod głosowanie zakaz zawierania nowych kontraktów gazowych z Rosją i zakupów spotowych, który miałby wejść w życie pod koniec 2025 r., podały źródła.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Subskrybuj
gazeta
Gaz
Gazowy absurd z Białego Domu. Kto na tym najwięcej straci?
Gaz
Gazprom po prośbie na Kremlu. Chce niższych podatków
Gaz
Rekordowo tani rosyjski gaz dla Chin. Zapłacą za to klienci z Europy
Gaz
Unia nie chce kupować LNG z Rosji. Umożliwi firmom zrywanie już zawartych kontraktów
Gaz
Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku