Budowa Siły Syberii 2 odłożona. Putin i Xi Jinping kłócą się o pieniądze

To cios dla planów rosyjskiego reżimu powetowania sobie utraty unijnego rynku - rynkiem chińskim. Na razie budowa nowego gazociągu do Chin stanęła pod znakiem zapytania.

Publikacja: 29.01.2024 11:19

Budowa Siły Syberii 2 odłożona

Budowa Siły Syberii 2 odłożona

Foto: Bloomberg

Premier Mongolii Luvsannamsrain Oyun-Erdene powiedział, że budowa długo planowanego przez Kreml nowego gazociągu Siła Syberii 2, który miałby połączyć złoża gazowe Rosji w Zachodniej Syberii z Chinami, została odłożona w czasie.

„Obie strony potrzebują jeszcze więcej czasu na bardziej szczegółowe przestudiowanie kwestii gospodarczych. Strona chińska i rosyjska nadal dokonują obliczeń i ocen oraz pracują nad korzyściami gospodarczymi” – zauważył premier Mongolii, cytowany przez Financial Times.

Czytaj więcej

Gazprom poluje na klientów. Chce doprowadzić gaz do mongolskich jurt

Rekordowa długość i trudności z Siłą Syberii 2

Brytyjska gazeta podkreśla, że jest to cios w plany Moskwy, dotyczące zapewnienia Gazpromowi nowego rynku dla gazu, zamiast utraconego rynku Europy

Gazociąg Siła Syberii 2, który miał przebiegać przez Mongolię, jest dla Moskwy priorytetem od ponad dekady. Jednak po agresji rosyjskiej na Ukrainę nabrał jeszcze większego znaczenia. Gazprom utracił wtedy niemal cały swój najbardziej dochodowy rynek — unijny.

Nowy gazociągu ma mieć długość 3550 km, w tym 950 km przez Mongolię. Budowa miała rozpocząć się w 2024 roku, ale inwestycja wciąż stoi pod znakiem zapytania. A jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. Chińczycy już raz pokazali Gazpromowi jak sprawnie potrafią negocjować na swoją korzyść.

Czytaj więcej

Nadciąga zmierzch Gazpromu? Dramatyczny spadek eksportu gazu do Europy

Pekinowi się nie śpieszy

Umowę na pierwszy gazociąg do Chin podpisaną w 2014 r. Chińczycy negocjowali z Gazpromem ponad dekadę. Brak pośpiechu bardzo się Pekinowi opłacił. Kontrakt został zawarty na 30 lat i kwotę ponad 420 mld dol. przy docelowym przesyle 35 mld m3 gazu rocznie.

Szczegóły kontraktu nigdy nie zostały upublicznione. Wiadomo jednak, że Chińczycy nie dołożyli ani dolara do nowego gazociągu. Całość kosztów poniosła strona rosyjska. Moskwa nigdy nie opublikowała tych danych. Eksperci szacowali, że liczący 3200 km gazociąg kosztować mógł 50-70 mld dol. (koszt wraz z uruchomieniem wydobycia ze złoża Czajanda w Jakucji).

Czytaj więcej

Chińska huśtawka z rosyjską ropą: w czerwcu import gwałtownie spadł

Tak wysokie koszty to efekt niezwykle ciężkich warunków panujących na trasie gazociągu. Są tam: wieczna zmarzlina, bardzo niskie temperatury, ale i letnie upały, bagna, bezludzie, wielkie rzeki i pasma górskie. Chińczycy położyli 90 km rur po swojej stronie. Odcinek ten połączy Siłę Syberii z chińskimi magistralami.

Eksport do Chin nigdy nie będzie dla Rosjan tak opłacalny jak do Unii. Nigdy też nie osiągnie wielkości sprzedawanych w Europie (201 mld m3 w rekordowym 2019 roku). Sprzedaż spadała dramatycznie Gazpromowi nie tylko na świecie (o 58 proc. w 2023 r. w stosunku do już bardzo słabego 2022 r.), ale też na rynku krajowym, gdzie inne koncerny (Rosnieft, Novatek, Łukoil) oferują korzystniejsze warunki.

Premier Mongolii Luvsannamsrain Oyun-Erdene powiedział, że budowa długo planowanego przez Kreml nowego gazociągu Siła Syberii 2, który miałby połączyć złoża gazowe Rosji w Zachodniej Syberii z Chinami, została odłożona w czasie.

„Obie strony potrzebują jeszcze więcej czasu na bardziej szczegółowe przestudiowanie kwestii gospodarczych. Strona chińska i rosyjska nadal dokonują obliczeń i ocen oraz pracują nad korzyściami gospodarczymi” – zauważył premier Mongolii, cytowany przez Financial Times.

Pozostało 87% artykułu
Gaz
Rosną możliwości importu LPG z innych kierunków niż Rosja. Będą wyższe ceny
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Gaz
Gazprom może stracić Chiny. Groźny konkurent po sąsiedzku
Gaz
Transformacja z gazowym wspomaganiem
Gaz
Strach przed sankcjami USA trzyma rosyjski LNG w Arktyce
Gaz
Jak nie wpuścić rosyjskiego LNG do Unii? Belgia i Holandia mają pomysł