Wracają inwestycje w gaz i ropę

Koncerny naftowe Chevron Corp i BP Plc informują o powrocie do wydatków na poszukiwania, wydobycie i przerób ropy i gazu. To efekt stabilizacji cen ropy na poziomie 50 dol. za baryłkę.

Publikacja: 10.07.2016 20:02

Wracają inwestycje w gaz i ropę

Foto: Bloomberg

MaChevron zatwierdził plany inwestycyjne w Kazachstanie warte 37 mld dol. To największa kwota przeznaczona na taki cel od dwóch lat, od kiedy ropa zaczęła mocno tanieć. BP chce wydać 8 mld dol. na zwiększenie produkcji gazu skroplonego w indonezyjskich zakładach koncernu. Zdaniem analityków Wood Mackenzie w tym roku ujrzą światło dzienne dwa wielkie programy inwestycyjne: BP ruszy z Mad Dog Phase 2 w Zatoce Meksykańskiej, a ENI zdecyduje się na projekt w Mozambiku.

W styczniu 2016 r. prognozowano spadek inwestycji w wydobycie i poszukiwanie ropy do 522 mld dol., co miało być kwotą najniższą, jaką wydano na ten cel od 2010 r. W ostatnich trzech latach wydatki inwestycyjne firm działających na tym rynku spadły łącznie o bilion dolarów. – Widać, że nie będzie już oszczędności na projektach strategicznych. Te ruszają z miejsca – mówi Angus Rodger z Wood Mackenzie.

Jeszcze w styczniu, kiedy ropa kosztowała ok. 30 dol. za baryłkę, koncerny naftowe informowały o cięciu wydatków na poszukiwania ropy naftowej i eksploatację odwiertów. Dla światowych gigantów, takich jak Total, Shell, Statoil czy BP, baryłka musiałaby wtedy kosztować nie mniej niż 60 dol., by warto było inwestować w przyszłe wydobycie. Ale od tego czasu zaczęto ostro oszczędzać, np. Chevron ściął budżet o jedną czwartą, a Shell mówił o oszczędnościach 5 mld dol.

Koszty ścięli wszyscy działający na tym rynku. Praktycznie każdy kontrakt zawarty z dostawcami był renegocjowany, staniały sprzęt i usługi. BP tylko na Mad Dog Phase 2 zmniejszył budżet o ponad połowę. Miał tam wydać 20 mld dol., teraz wiadomo, że nie będzie to więcej niż 9 mld.

Minęły czasy, kiedy koncerny naftowe wydawały pieniądze lekką ręką, bo ropa była droga, płaciły wysokie dywidendy i hojnie wynagradzały pracowników. – Teraz będą konserwatywne, jeśli chodzi o wydatki – uważa Brian Youngberg z Edward Jones & Co, firmy analitycznej z Missouri.

Poprawiła się też sytuacja na rynku pracy. Poszukiwani są zwłaszcza pracownicy niższego szczebla, ponieważ wielu z nich zrezygnowało z pracy, korzystając z programów dobrowolnych odejść. Szacuje się, że w ostatnich dwóch latach branżę opuściło 350 tys. osób. Pracodawcy oferowali im korzystne warunki, ale jednocześnie zatrzymywali inżynierów i pracowników naukowych. Teraz oferowane są szkolenia, np. Exxon wydał 2,6 mln dol., by przygotować kadry w regionie Zatoki Meksykańskiej. Cała branża na świecie ma teraz zatrudniać po 30 tys. pracowników netto rocznie.

Gaz
Gazowy absurd z Białego Domu. Kto na tym najwięcej straci?
Gaz
Gazprom po prośbie na Kremlu. Chce niższych podatków
Gaz
Rekordowo tani rosyjski gaz dla Chin. Zapłacą za to klienci z Europy
Gaz
Unia nie chce kupować LNG z Rosji. Umożliwi firmom zrywanie już zawartych kontraktów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gaz
Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne