W piątek przesłanie dokumentów w tej sprawie potwierdziła GPW. Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz", Ministerstwo Skarbu Państwa wysłało zaproszenia do udziału w transakcji nie tylko do GPW, ale również do trzech innych inwestorów: skandynawskiej giełdy Nord Pool Spot, holenderskiej APX oraz do PSE Operator. W piątek ministerstwo nie odniosło się do tej informacji. Nie ujawniło również, ile ofert zostało nadesłanych. Nie wiadomo również, czy GPW, która od miesięcy deklarowała zainteresowanie przejęciem TGE, może być preferowanym nabywcą ze względu na to, że jest to podmiot krajowy (i z kontrolą Ministerstwa Skarbu).
W skład wystawianego na sprzedaż 80-proc. pakietu akcji TGE wchodzą nie tylko papiery, które zbyć chce Skarb Państwa. W składzie aliansu sprzedających są również: Elektrim, Zespół Elektrowni Pątnów – Adamów – Konin, Energa, E.ON oraz PGE i dwie jej spółki zależne.
67,7 proc. wynosi udział TGE w giełdowym handlu energią
Nie wiadomo na razie, co ze swoimi akcjami TGE zrobi państwowy Tauron. Grupa energetyczna obejmie 6,8 proc. udziału w akcjonariacie giełdy, gdy sfinalizuje zakup Górnośląskiego Zakładu Elektroenergetycznego od Vattenfalla. Okazało się bowiem, że Vattenfall właśnie przez GZE kontrolował swoje udziały w platformie obrotu energią.
Największą rolę w przejęciu kontroli TGE może odegrać zaoferowana cena. Rozpiętość szacunków dotyczących wartości energetycznej giełdy była w ostatnim czasie bardzo duża: w zależności od źródła wartość TGE była oceniana na 180 do ponad 300 mln zł. W pierwszej połowie 2011 r. miała ona 11,4 mln zł zysku netto.