Przyszłośc sekotra naftowego

Historia globalnego przemysłu naftowego to historia wielkich osobowości, dużych transakcji, ambicji i fortun, ale przede wszystkim historia decyzji politycznych

Publikacja: 24.04.2012 03:14

Przyszłośc sekotra naftowego

Foto: Fotorzepa, Małgorzata Pstrągowska Mał Małgorzata Pstrągowska

To odważne decyzje polityczne otwierały zarówno przedsiębiorcom, jak i koncernom naftowym drzwi do krajów czy też całych regionów geograficznych na świecie. Walka o dostęp do surowca, który od wieków definiuje strategiczną siłę i pozycję mocarstw światowych, leżała u podstaw wielu transakcji. Tak było, gdy Marcus Samuel ruszył na podbój Indonezji, zakładając Shell Transport and Trading Company pod koniec XIX wieku, tak było, gdy sir Winston Churchill przekonał parlament, aby wyciągnąć z kłopotów finansowych Anglo-Persian i zapewnić Imperium  Brytyjskiemu dostęp do złóż ropy

w Iranie. Tak wreszcie było, gdy konsorcjum firm amerykańskich negocjowało przy wsparciu Jacka Philby transakcję z królem Ibn Saudem w latach 30. XX wieku, która na długie lata zapewniła Amerykanom kontrolę nad zasobami ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej.

Sojusz rosyjsko-amerykański

Zeszły tydzień przyniósł kolejną transakcję w świecie wielkiej ropy, która otwiera i definiuje drogę do poszukiwań i wydobycia ropy i gazu.  Exxon i Rosnieft podpisały umowę, która daje Ameryce dostęp do bogatych złóż na Morzu Arktycznym, a Rosji możliwość eksploatacji niekonwencjonalnych złóż ropy i gazu w Kanadzie i USA oraz złóż na szelfie Zatoki Meksykańskiej. Poprzez dostęp do złóż w Ameryce Północnej Rosnieft otrzymał także dostęp do najnowocześniejszych technologii, które mogą być zastosowane na niekonwencjonalnych złożach w zachodniej Syberii. Nie ma wątpliwości, że zarówno Exxon, jak i Rosnieft to kompanie naftowe, które realizują strategiczne cele rządów USA i Rosji, a decyzje zarządów byłyby niemożliwe bez osobistych błogosławieństw prezydentów Obamy i Putina.

Umowa z Exxonem i idące w ślad za nią decyzję o obniżeniu podatków od wydobycia na morzu  to duży sukces rządu rosyjskiego, który zdejmuje z Rosji wiele elementów ryzyka politycznego tak ostatnio szeroko dyskutowanego w mediach i na rynkach kapitałowych.

Polska potrzebuje odważnej polityki gospodarczej w stosunkach z Rosją

Za transakcją z Exxonem podążają kolejne zaproszenia do negocjacji dla Shella i francuskiego Totala. Jest to także możliwe dzięki zmianom, jakie zaszły w rosyjskich firmach naftowych w ostatniej dekadzie. Łukoil, TNK-BP, Surgutnieftiegaz czy GazpromNieft stały się globalnymi korporacjami naftowymi z międzynarodowymi radami nadzorczymi i inwestycjami w Brazylii, Wenezueli, USA czy Wietnamie. Na wszystkich szczeblach zarządzających rosyjskimi firmami naftowymi można znaleźć specjalistów z całego świata, a język angielski jest często równolegle używany z rosyjskim.

Konieczne odważne decyzje

Zeszłotygodniowa amerykańsko-rosyjska transakcja to ciekawe studium przypadku dla Polski, gdzie Rosja jest postrzegana poprzez pryzmat strategicznego zagrożenia ekonomicznego, codzienne rozliczanie historycznych tragedii i media, które prześcigają się w jednostronnych relacjach przedwyborczych. Nasze wyobrażenie o firmach rosyjskich pozostaje na poziomie lat 80. Umowa Exxon – Rosnieft to czysta, pragmatyczna polityka gospodarcza, o której powinniśmy pamiętać, kiedy narzekamy na wysokie ceny gazu z Gazpromu i kiedy dyskutujemy o przyszłości sektora naftowego, chemicznego czy finansowego w Polsce. Dopóki bezpośrednie inwestycje rosyjskie w Polsce będą na poziomie 13 mln dol. rocznie, a stosunki polsko-rosyjskie będą wyłącznie definiowane przez narodowe tragedie, nie możemy liczyć na partnerstwo w relacjach gospodarczych z Rosją.

Polska potrzebuje odważnej polityki gospodarczej w stosunkach z Rosją opartej na wzajemnym dostępie i inwestycjach we wszystkie sektory gospodarki, oczywiście w ramach dobrze wynegocjowanych umów i transakcji. Wtedy możemy mówić o zarządzaniu ryzykiem politycznym. Czy w najbliższych latach znajdą się w Polsce politycy, którzy są w stanie podjąć „rosyjskie ryzyko gospodarcze i polityczne"? Mam nadzieję, że tak, a zeszłotygodniowa transakcja naszych amerykańskich sojuszników powinna dać nam dużo do myślenia. W przeciwnym razie pozostaną wyłącznie marzenia o szeroko pojętej wolności ekonomicznej.

Autor jest założycielem i prezesem PG Energy, był prezesem banku JP Morgan w Polsce i Petrolinvestu

To odważne decyzje polityczne otwierały zarówno przedsiębiorcom, jak i koncernom naftowym drzwi do krajów czy też całych regionów geograficznych na świecie. Walka o dostęp do surowca, który od wieków definiuje strategiczną siłę i pozycję mocarstw światowych, leżała u podstaw wielu transakcji. Tak było, gdy Marcus Samuel ruszył na podbój Indonezji, zakładając Shell Transport and Trading Company pod koniec XIX wieku, tak było, gdy sir Winston Churchill przekonał parlament, aby wyciągnąć z kłopotów finansowych Anglo-Persian i zapewnić Imperium  Brytyjskiemu dostęp do złóż ropy

Pozostało 85% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie