PGNiG analizuje możliwość renegocjacji umowy z Katarem

PGNiG po uzyskaniu obniżki cen za paliwo od Gazpromu i VNG może renegocjować kontrakt z QOC

Publikacja: 08.11.2012 02:20

PGNiG analizuje możliwość renegocjacji umowy z Katarem

Foto: Bloomberg

– Analizujemy możliwość renegocjacji długoterminowej umowy na dostawy skroplonego gazu LNG z Kataru do Świnoujścia, którą podpisaliśmy wiosną 2009 roku – mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Dodaje, że na razie zarząd nie podjął w tym zakresie żadnej decyzji, gdyż dotychczas skupiał się na renegocjacji kontraktów z rosyjskim Gazpromem oraz niemieckim VNG. Są to umowy, które od dłuższego czasu są realizowane.

Dostawy surowca z Kataru, które będą realizowane statkami, ruszą dopiero w 2014 r.

– Jeszcze nie tak dawno ceny w prawie wszystkich umowach długoterminowych na dostawy gazu, w tym gazu LNG, były oparte na cenach surowców ropopochodnych. Dopiero wraz z rozbudową infrastruktury przesyłowej, zwłaszcza terminali skraplających i regazyfikujących błękitne paliwo oraz platform, na których dokonywany jest obrót gazem, rośnie liczba kontraktów opartych również na cenach gazu – twierdzi Piotrowska-Oliwa.

Nie chce deklarować, kiedy spółka może podjąć decyzje o renegocjacji kontraktu katarskiego.

Kontrakt PGNiG z Qatargas Operating Company, to umowa ramowa na dostawy gazu LNG do mającego powstać w połowie 2014 r. terminalu w Świnoujściu. Na podstawie dwudziestoletniego kontraktu, co roku ma trafiać nad Wisłę 1 mln ton surowca. Po regazyfikacji, będzie go 1,6 mld m sześc. wobec ponad 14 mld zużywanych rocznie przez Polskę.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk powiedział wczoraj, że w związku z uzyskaną przez PGNiG obniżką ceny za importowany z Rosji gaz, oczekuje od spółki w tym lub przyszłym tygodniu nowego wniosku taryfowego. Jego zdaniem dobrą praktyką jest, by go złożyć z półtoramiesięcznym wyprzedzeniem. Ostatnie zatwierdzone dla PGNiG taryfy obowiązują do końca roku.

Wcześniej Piotrowska-Oliwa zadeklarowała złożenie wniosku o obniżkę taryfy do połowy listopada. W związku z tym niższe rachunki za gaz mają zapłacić wszyscy odbiorcy tego surowca.

PGNiG jeszcze nie wie, jakie zaproponuje stawki. Dotychczasowa praktyka pokazuje, że na obniżkach taryfy najwięcej zyskują odbiorcy przemysłowi, gdyż w ich rachunkach udział samego surowca najwięcej waży.

Nie wiadomo też dokładnie, ile mniej za import błękitnego paliwa z Rosji zapłaci sama spółka. Piotrowska-Oliwa zdradziła jedynie, że upust jest większy niż 10 proc. Z kolei minister skarbu Mikołaj Budzanowski ujawnił, że obniżka jest nieco wyższa niż 15 proc.

Zarząd PGNiG, nawiązując do zawartego w poniedziałek porozumienia z Gazpromem dotyczącego obniżki cen gazu, podał że nie prowadził z Rosjanami żadnych negocjacji w sprawie realizacji wspólnych inwestycji. W związku z tym nie złożył ani nie podjął żadnych zobowiązań inwestycyjnych.

Zauważono jedynie, że normalizacja stosunków między obiema firmami może, ale nie musi, w przyszłości się przyczynić do realizacji projektów, które były dyskutowane już w latach 2009–2010. Chodzi m. in. o budowę drugiej nitki gazociągu jamalskiego z Rosji przez Polskę do Niemiec oraz budowy elektrowni w naszym kraju.

Ugoda pomoże w sporze z Brukselą?

Według rosyjskiej gazety „Kommiersant" ustępstwo Gazpromu wobec PGNiG może pomóc koncernowi „uregulować zarzuty Komisji Europejskiej". Spotkanie rosyjskiego ministra energetyki z Komisją miałoby się odbyć w końcu tego tygodnia. „Kommiersant" dowiedział się ze swoich źródeł w Warszawie, że zniżka w cenie gazu dla PGNiG wyniesie 16,3 proc., dzięki czemu Polska będzie płacić za gaz „na poziomie Niemiec". „Gazprom pod naciskiem władz europejskich musi korygować swoją politykę cenową. Ale wysokie ceny ropy, do których przywiązana jest cena gazu z Gazpromu pozwoli mu zachować wysoką marżę – mówi gazecie analityk Walerij Niestierow z Sbierbank Investment Research. „Wysokie ceny gazu już spowodowały spadek udziału Gazpromu w rynku europejskim, choć koncern przy oczekiwanej efektywności mógłby być dochodowy nawet przy cenie 250–300 dol./1000 m sześc. – przekonuje ekspert". „Kommiersant" przypomina, że „polityka marketingowa Gazpromu w Europie stała się" jedną z głównych przyczyn postępowania antymonopolowego, wszczętego przeciwko Rosjanom przez Komisję Europejską. (...) Polska jako jedna z pierwszych poparła zainicjowane przez KE badanie działalności koncernu w Unii Europejskiej" – pisze „Kommiersant". Zdaniem gazety podpisane z PGNiG porozumienie „może pomóc Gazpromowi w jego negocjacjach z europejskimi władzami".  —it

Więcej w łupkach

Spółka 3Legs Resources zajmująca się poszukiwaniami niekonwencjonalnego gazu w Polsce podała w środę, że ostatnie wyniki testów w poszukiwaniu paliwa łupkowego na odwiercie w pobliżu Łebienia na Pomorzu są znacznie lepsze, niż badania przeprowadzone w 2011 roku. Od 29 października przez 8 dni odwiert dostarczał 560–780 mln stóp sześc. gazu dziennie, podczas gdy rok wcześniej podczas testów było to 450–520 milionów stóp sześc. dziennie. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z większej wydajności odwiertu" – podała firma.     —pap, hk

– Analizujemy możliwość renegocjacji długoterminowej umowy na dostawy skroplonego gazu LNG z Kataru do Świnoujścia, którą podpisaliśmy wiosną 2009 roku – mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Dodaje, że na razie zarząd nie podjął w tym zakresie żadnej decyzji, gdyż dotychczas skupiał się na renegocjacji kontraktów z rosyjskim Gazpromem oraz niemieckim VNG. Są to umowy, które od dłuższego czasu są realizowane.

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie