„Wydobycie gazu z łupków w Polsce, kraju posiadającym jeden z największych potencjałów w zakresie gazu łupkowego w Europie, obniżyłoby uzależnienie od importu gazu. Import, głównie z Rosji, pokrywa obecnie około 70 proc. krajowego popytu na gaz" - pisze agencja w przesłanej analizie.
Agencja uważa za mało prawdopodobne, aby nawet duże wydobycie gazu łupkowego do 2020 roku, obniżyło znacząco ceny gazu na rynku krajowym. Zdaniem Fitch wydobycie może się rozpocząć około 2015 roku, ale nie spowoduje nadpodaży gazu na rynku w kilku pierwszych latach. Wynika, to m.in. z tego, że w tym czasie przybędzie u nas elektrowni opalanych gazem.
„Dostawy gazu do Polski nadal będą uwzględniać import gazu w ramach długoterminowego kontraktu z OOO Gazprom Export (wolumen „take-or-pay" na poziomie 8,7 mld m3 rocznie do 2022 roku) i długoterminowego kontraktu z formułą „take-or-pay" na dostawy LNG z Qatargas (1 milion ton LNG rocznie, tj. około 1,5 mld m3 począwszy od 2014 roku).
Formuła cenowa w kontrakcie z Gazpromem jest obecnie częściowo oparta na notowaniach produktów ropopochodnych, natomiast formuła w kontrakcie na dostawy LNG oparta jest na cenach ropy" - przypomina agencja.
Zdaniem analityków agencji spadek cen gazu nie będzie znaczący także dlatego, że w pierwszych latach wydobycia gazu z łupków koszty produkcji będą wysokie „dopóki nie zostaną osiągnięte efekty na skalę przemysłową".