Dziś do godziny 17 inwestorzy indywidualni mogą składać zapisy na akcje Inter RAO Lietuva, działającej na rynkach energetycznych w republikach bałtyckich i jednego z największych dostawców energii na Litwie. Zapisy są przyjmowane po cenie maksymalnej wynoszącej 6,55 euro lub jej równowartości, czyli 26,92 zł.
Czy plasowana głównie w Polsce, na Litwie i w Skandynawii oferta może powieść się w obecnych warunkach rynkowych? Sprzedaż po cenie maksymalnej 4 mln akcji, stanowiących 20 proc. kapitału spółki, oznaczałaby zebranie od inwestorów giełdowych 107 mln zł.
– Oczekujemy, że tradycyjnie największe zainteresowanie inwestorów pojawi się ostatniego dnia zapisów – mówi Jonas Garbaravičius, członek rady nadzorczej Inter RAO Lietuva.
Jak wynika z analizy, którą przedstawił fiński bank inwestycyjny Finasta, oferta akcji spółki kontrolowanej pośrednio przez rosyjskiego giganta energetycznego Inter RAO powinna się powieść. – Górny przedział cenowy ustalony dla akcji w ofercie przedstawia się dość atrakcyjnie w stosunku do porównywalnych firm energetycznych w Europie, a polityka dywidendowa przedstawiona przez spółkę powinna zainteresować inwestorów chcących uzyskiwać stabilne przepływy pieniężne co roku – uważają analitycy Finasta. W prospekcie Inter RAO Lietuva podała, że jej polityka dywidendowa zakłada wypłacanie akcjonariuszom nie mniej niż 70 proc. jednostkowego zysku netto.
Analitycy Finasta uważają, że plany rozwoju przedstawione przez spółki są spójne i mogą wzmocnić spółkę w przyszłości. Inter RAO Lietuva zamierza sprzedawać coraz więcej energii zarówno w Skandynawii i krajach nadbałtyckich, ale również rozwijać handel prądem w Polsce. W przyszłości prawdopodobnie tym pochodzącym z elektrowni jądrowej w Kaliningradzie. Jak jednak wskazuje raport analityków Finasta, firma nigdy nie pozbędzie się czynników ryzyka wynikających z jej położenia geopolitycznego i działania w branży będącej pod wpływem krajowych rządów.