Żarłoczny Gazprom na szelfie

Jeszcze 17 złóż w Arktyce chce dostać od państwa Gazprom. Oczywiście bez przetargu

Publikacja: 13.12.2012 16:14

Żarłoczny Gazprom na szelfie

Foto: Bloomberg

Koncern poinformował dziś, że wystąpił o licencje na złoża na dnie arktycznych mórz Barentsa i Karskiego na tzw. szelfie Rosji. Obecnie na szelfie pracuje 26 firm posiadających 65 licencji. Są to wyłącznie spółki powiązane z Gazpromem i Rosneft. Prowadzą prace tylko na 10 złożach, bo wciąż czekają na obiecane przez rząd ulgi.

Jednak rząd Miedwiediewa, a szczególnie odpowiadający w nim za sektor energetyczny wicepremier Arkadij Dworkowicz, może nie poprzeć wniosku Gazpromu. Nie chce on bowiem, by dwa państwowe giganty miały 75 proc. wszystkich licencji wydobywczych w Rosji.

Dworkowicz publicznie oświadczył, że posiadane przez Rosneft i Gazprom licencje są do dziś niedostatecznie wykorzystane, a poziom robót na szelfie - "niewielki". Wicepremier jest zwolennikiem dopuszczenia na szelf prywatnych koncernów, szczególnie Łukoilu.

Zasoby szelfu ciągnącego się przez arktyczne morza - Berentsa, Pieczorskie, Karskie, Łaptiewów, Wschodnio-Syberyjskie, Czukockie i Ochockie - to na dziś 25 złóż ropy i 44 gazu o zapasach 595 mln ton ropy i 3,5 bln m

3

gazu.

Do 2030 r. Kreml chce wydobywać w Arktyce 66 mln ton ropy rocznie (teraz 13 mln t), a gazu 230 mld m

3

(teraz 57 mld m

RPBLIK

Wybierz dowolną subskrypcję rp.pl i zapłać za pomocą Płatności powtarzalnej BLIK

Odbierz zniżkę

3

). Rosyjski premier spodziewa się 250 mld dol. zysku z wydobycia kopalin z arktycznego szelfu. Decyzja w sprawie dodatkowych działek dla Gazpromu ma zapaść do końca stycznia.

Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Energetyka
Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji. Debata na EKG
Energetyka
Rząd znalazł sposób, aby odratować Rafako. Są inwestorzy
Energetyka
Jak dostać dofinansowanie do fotowoltaiki? W tych programach nabór wniosków trwa