System, nad którym prace trwają od roku, powstaje pod egidą Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej i obejmie wszystkich uczestników rynku detalicznego tj. dystrybutorów, sprzedawców i podmioty odpowiedzialne za bilansowanie.
Na początku 2015 r. zapadną decyzje dotyczące sposobu wdrożenia systemu ebIX. Wtedy wiadomo będzie również, kto przeprowadzi przetarg na wdrożenie standardu. – Jeżeli nie pojawią się żadne nieprzewidziane problemy, planujemy na początku 2016 r. rozpocząć testy systemu oraz dostosowywanie się do niego przez pozostałych uczestników rynku, tak aby system ruszył od początku 2017 r. – mówi nam Wojciech Kozubiński, ekspert towarzystwa i koordynator zespołu ds. prac nad standardem ebIX.
Krótszy czas reakcji
Jego wdrożenie oznacza korzyści zarówno dla odbiorców energii, jak i dla samych spółek. – Wszystkie podmioty na rynku będą się komunikować w jeden sposób, który dodatkowo umożliwi informatyzację i automatyzację wielu procesów dzisiaj realizowanych ręcznie – argumentuje Alina Geniusz-Siuchnińska, rzeczniczka Energi-Operatora.
W praktyce oznaczać to będzie na przykład skrócenie czasu potrzebnego na przeniesienie się do innego sprzedawcy energii. I choć, jak zaznacza Geniusz-Siuchnińska, żeby mogło się to odbywać w czasie rzeczywistym, potrzebne są także regulacje i masowe zastosowanie liczników pozwalających na zdalny odczyt, to już sama standaryzacja wymiany danych przyspieszy ten proces. – Rozważane jest skrócenie dotychczasowego terminu trwania procesu zmiany sprzedawcy z 21 do 14 dni. Ale przewidujemy, że na tym się nie skończy – dodaje Geniusz-Siuchnińska.
Jednak ebIX pomoże też m.in. w takich operacjach, jak wstrzymywanie i uruchamianie dostaw energii, obsługa reklamacji czy wprowadzanie zmian w umowie. – Jest to niezbędny element rozwoju konkurencyjnego rynku. Korzyści w wyniku wdrożenia jednolitego standardu odnoszą w tym przypadku wszystkie strony zaangażowane w procesy – podkreśla Danuta Tabaka, rzeczniczka Enei Operatora.