Sejmowa komisja energetyki za kompromisową poprawką prosumencką

Sejmowa komisja nadzwyczajna ds energetyki i surowców zarekomendowała we wtorek przyjęcie wprowadzonej przez Senat poprawki do ustawy o OZE dotyczącej najmniejszych producentów energii. Od głosu wstrzymali się posłowie PiS. Klub PSL zapowiedział, że będzie głosował przeciwko senackiej poprawce.

Publikacja: 18.02.2015 10:20

Sejmowa komisja energetyki za kompromisową poprawką prosumencką

Foto: Bloomberg

Chodzi o propozycję zastąpienia taryf gwarantowanych prawem do odsprzedaży nadwyżek energii za 210 proc. hurtowej ceny z poprzedniego roku.  W poprawce znalazł się też zapis o wykluczeniu beneficjentów wsparcia na samą instalację np. z programu „Prosument" NFOŚiGW z innej formy pomocy np. na poziomie kosztów operacyjnych w postaci sprzedaży energii do sieci po preferencyjnej cenie.

Według izby wyższej ma to być kompromis między stanowiskiem rządu a poprawką tzw. prosumencką, która zakłada w ustawie o OZE wprowadzenie zapisu o taryfach gwarantowanych. Zgodnie z tym zapisem właściciele przydomowych instalacji o mocy do 10 kW mogliby sprzedawać do sieci wyprodukowaną przez siebie energię po cenach wyższych niż obecne rynkowe.

Takim regulacjom ostro sprzeciwiał się rząd i branża energetyczna. Marek Woszczyk, prezes PGE oraz szef Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej we wtorkowym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" podkreślał, że takie nadmierne wsparcie jest zaprzeczeniem idei rozwoju energetyki rozproszonej oraz ruchu prosumentów. Według niego najmniejsi wytwórcy energii powinni wytwarzać głównie na własne potrzeby, a nie zarabiać na takiej mikroinstalacji. Zaznaczał, że taryfy gwarantowane wyższe niż ceny rynkowe mogą generować znacznie większe inwestycje w bloki konwencjonalne, które będą musiały zabezpieczyć potrzebną moc w momentach, gdy słońce nie świeci i nie wieje wiatr, czyli kiedy źródła odnawialne nie będą pracować. Stworzenie z tego biznesu polegającego na odsprzedawaniu całości prądu do sieci nie zlikwiduje też konieczności rozbudowy sieci elektroenergetycznej.

Szef komisji energetyki Andrzej Czerwiński podczas posiedzenia przekonywał, że przyjęte przez Sejm rozwiązanie jest niekorzystne dla ogółu odbiorców energii w Polsce. Pozostawienie tego zapisu w ustawie - według posła - sprawiłoby, że wszyscy odbiorcy będą płacić więcej za zieloną energię. - Trzeba to nazwać po imieniu. 16 mln odbiorców sfinansuje około 200 tys. ludzi (właścicieli miktorinstalacji , którzy będą mogli korzystać z warunków, które grupa posłów tu tworzy – podkreślił Czerwiński.

Z kolei stowarzyszenia ekologów jeszcze na ostatniej prostej przed uchwaleniem projektu ustawy o OZE, w tym poprawki mówiącej o wsparciu dla prosumentów apelują do parlamentarzystów o odrzucenie poprawki do ustawy o OZE przegłosowanej przez Senat.

Rozwiązanie zaproponowane przez senatorów przyjęte zostało bez rzetelnej oceny skutków ekonomicznych oraz oceny skutków regulacji. Sposób rozliczania prosumentów za wyprodukowaną energię elektryczną zamiast wspierać energetykę obywatelską doprowadzi do zatrzymania jej rozwoju. To zdecydowanie za mało – czytamy w liście Koalicji Klimatycznej - żeby obywatelom opłacało się inwestować w domowe elektrownie fotowoltaiczne czy wiatrowe w najbliższych latach.

Zdaniem ekspertów opowiadających się za większym wsparciem dla energetyki rozproszonej uzależnianie wsparcia najmniejszych producentów od średniej ceny energii sprawi, że mniej zamożni obywatele „będą mieli utrudniony dostęp do pożyczek w bankach ze względu an brak możliwości potwierdzenia wobec banku zdolności do spłaty kredytu".

Głosowanie nad ustawą o OZE będzie miało miejsce prawdopodobnie w piątek, czyli ostatniego dnia rozpoczynającej się w środę sesji parlamentarnej.

Chodzi o propozycję zastąpienia taryf gwarantowanych prawem do odsprzedaży nadwyżek energii za 210 proc. hurtowej ceny z poprzedniego roku.  W poprawce znalazł się też zapis o wykluczeniu beneficjentów wsparcia na samą instalację np. z programu „Prosument" NFOŚiGW z innej formy pomocy np. na poziomie kosztów operacyjnych w postaci sprzedaży energii do sieci po preferencyjnej cenie.

Według izby wyższej ma to być kompromis między stanowiskiem rządu a poprawką tzw. prosumencką, która zakłada w ustawie o OZE wprowadzenie zapisu o taryfach gwarantowanych. Zgodnie z tym zapisem właściciele przydomowych instalacji o mocy do 10 kW mogliby sprzedawać do sieci wyprodukowaną przez siebie energię po cenach wyższych niż obecne rynkowe.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie