Chodzi o propozycję zastąpienia taryf gwarantowanych prawem do odsprzedaży nadwyżek energii za 210 proc. hurtowej ceny z poprzedniego roku. W poprawce znalazł się też zapis o wykluczeniu beneficjentów wsparcia na samą instalację np. z programu „Prosument" NFOŚiGW z innej formy pomocy np. na poziomie kosztów operacyjnych w postaci sprzedaży energii do sieci po preferencyjnej cenie.
Według izby wyższej ma to być kompromis między stanowiskiem rządu a poprawką tzw. prosumencką, która zakłada w ustawie o OZE wprowadzenie zapisu o taryfach gwarantowanych. Zgodnie z tym zapisem właściciele przydomowych instalacji o mocy do 10 kW mogliby sprzedawać do sieci wyprodukowaną przez siebie energię po cenach wyższych niż obecne rynkowe.
Takim regulacjom ostro sprzeciwiał się rząd i branża energetyczna. Marek Woszczyk, prezes PGE oraz szef Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej we wtorkowym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" podkreślał, że takie nadmierne wsparcie jest zaprzeczeniem idei rozwoju energetyki rozproszonej oraz ruchu prosumentów. Według niego najmniejsi wytwórcy energii powinni wytwarzać głównie na własne potrzeby, a nie zarabiać na takiej mikroinstalacji. Zaznaczał, że taryfy gwarantowane wyższe niż ceny rynkowe mogą generować znacznie większe inwestycje w bloki konwencjonalne, które będą musiały zabezpieczyć potrzebną moc w momentach, gdy słońce nie świeci i nie wieje wiatr, czyli kiedy źródła odnawialne nie będą pracować. Stworzenie z tego biznesu polegającego na odsprzedawaniu całości prądu do sieci nie zlikwiduje też konieczności rozbudowy sieci elektroenergetycznej.
Szef komisji energetyki Andrzej Czerwiński podczas posiedzenia przekonywał, że przyjęte przez Sejm rozwiązanie jest niekorzystne dla ogółu odbiorców energii w Polsce. Pozostawienie tego zapisu w ustawie - według posła - sprawiłoby, że wszyscy odbiorcy będą płacić więcej za zieloną energię. - Trzeba to nazwać po imieniu. 16 mln odbiorców sfinansuje około 200 tys. ludzi (właścicieli miktorinstalacji , którzy będą mogli korzystać z warunków, które grupa posłów tu tworzy – podkreślił Czerwiński.
Z kolei stowarzyszenia ekologów jeszcze na ostatniej prostej przed uchwaleniem projektu ustawy o OZE, w tym poprawki mówiącej o wsparciu dla prosumentów apelują do parlamentarzystów o odrzucenie poprawki do ustawy o OZE przegłosowanej przez Senat.