W Baszkirii doszło w niedzielę do wycieku gazowego kondensatu (ma formę płynną) z rurociągu Gazpromu, w wyniku czego zostało skażone środowisko w rejonie demskim pod stolicą republiki - Ufą. Władze dopiero dzień po awarii ewaluowały wieś Sergiejewka (300 osób)na terenie której normy zostały przekroczone wielokrotnie.
Rurociąg należy do jednej ze spółek Gazpromu - Gazprom wydobycie Orenburg. Pracownicy firmy od niedzieli usuwają i wywożą skażoną ziemię. W powietrzu utrzymuje się tak silny zapach gazu, że ewakuacji domagają się mieszkańcy także innych wiosek. Jednak władze odmawiają. Abonentom telefonów komórkowych w regionie wysłano wiadomość, by zachować spokój; podając, że do awarii doszło w poniedziałek (w rzeczywistości w niedzielę), zauważa gazeta Kommersant.
Ministerstwo sytuacji nadzwyczajnych Rosji podało, że przyczyną wycieku kondensatu była nie awaria rurociągu, ale nielegalne rozcięcie rury. To sposób stosowanych w Rosji przez złodziei surowców przesyłanych rurociągami.