Po pół roku Gazprom nowelizuje budżet, który został zbudowany na cenie eksportowanego gazu na średnim poziomie 199 dol./1000m3. Teraz oczekiwana cena sprzedaży gazu za granicę w tym roku została obniżona do średnio 170 dol.. Zapisano też cenę przy negatywnym dla koncernu rozwoju sytuacji na rynku. To 151 dol. za 1000 m3.
To dowód, że choć Rosjanie podają iż eksport gazu do Europy w tym roku rośnie, to widać sprzedają surowiec coraz taniej. Prawdopodobny spadek dochodów zmusił też władze Gazpromu to cięć w programie inwestycyjnym. Pieniędzy nie starczy nawet na najważniejszą obecnie budowę - gazociąg Siła Syberii do Chin.
Dziś koncern poinformował, że nakłady na gazociąg w tym roku będą o ok. 10 proc. niższe od zaplanowanych i wyniosą 2,6-2,8 mld dol..(zamiast zaplanowanych 3,1 mld dol.). W 2017 r inwestycje w chiński gazociąg sięgną 3,8 mld dol. (albo i więcej) zapewniają przedstawiciele koncernu.
Gazociąg buduje firma Arkadija Rotenberga - bliskiego przyjaciela Władimira Putina. Dostała ona bez przetargu pięć kontraktów na poszczególne odcinki gazociągu (w sumie ponad 1000 km). Okrojenie inwestycji stawia pod znakiem zapytania termin oddania gazociągu.
Według podpisanej po 10 latach negocjacji w 2014 r umowy z chińskim CNPC Gazprom ma rozpocząć przesył gazu do końca 2019 r. Przez 30 lat ma dostarczać Chińczykom do 38 mld m3 gazu rocznie. Wartość umowy to ponad 420 mld dol. CNPC nie zgodził się wypłacić części kwoty awansem.