Przebywający w piątek w Ostrołęce szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski powiedział, że to jedyne miejsce w Polsce, gdzie można wybudować najszybciej elektrownię w Polsce.
"Nadal są ważne pozwolenia na budowę i opinie środowiskowe, co daje podstawę do tego, by przystąpić prawie w biegu do realizacji inwestycji i do ogłoszenia przetargu" - podkreślił minister. Dodał, że to właśnie wcześniej zrealizowane prace i przygotowana dokumentacja umożliwiają zaoszczędzenie od 1,5 do 2 lat w przygotowaniu inwestycji.
Wyjaśnił, że aby można było ogłosić przetarg na wykonawcę, musi być dopracowana kwestia finansowania i wskazanie jego źródeł. Dodał, że ocena kosztów nowego bloku w Ostrołęce wskazuje, iż będzie to nie mniej niż 5,5 mld zł.
"Moja deklaracja jako ministra energii jest taka, iż spowoduję, że 50 proc. środków będzie spoza spółki Energa; będzie wspólnik, który będzie wskazany przez Skarb Państwa i który zapewni 50 proc. środków do budowy tej elektrowni. W tej sytuacji to otwiera drzwi do tego, by można było poważnie powiedzieć, że ta elektrownia będzie budowana" - podkreślił minister.
"Mam przekonanie, że jest to ogromny wysiłek finansowy ze strony Skarbu Państwa; źródeł jeszcze nie jestem w stanie wskazać, (...) ale mogę zapewnić, że będzie wsparcie dla tej inwestycji na poziomie 50 proc." - zaznaczył Tchórzewski. W jego opinii ogłoszenie przetargu na wykonawcę inwestycji mogło by się odbyć jeszcze w tym roku, a inwestycja zostanie zakończona za pięć lat.