Według prognoz Międzynarodowej Agencji Energetycznej wzrost zapotrzebowania na ropę naftową nie będzie z roku na rok niższy. Według raportu MAE prognozy na 2017 rok wyceniają go na 1,3 mln baryłek dziennie i jednocześnie podkreśla, że to jest "wariant optymistyczny".
Poprzednio prognozowano wzrost o 1,4 mln. Przyczyną spowolnienia wzrostu, jak podała MAE, jest zastój popytu na rynkach bliskowschodnim, amerykańskim, rosyjskim i indyjskim.
Jeszcze w 2015 wzrost zapotrzebowania był na poziomie 2 mln baryłek dziennie.
W marcu wydobycie ropy przez kraje OPEC spało o 365 tys. baryłek dziennie - co oznacza, że kraje kartelu wypełniają własne założenia w 99 procentach. Kraje nie zrzeszone w OPEC wypełniają zobowiązania o ograniczeniu w wydobyciu ropy w 68 proc w marcu - w lutym w 38 procentach.
Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 2,17 mln baryłek - to dopiero drugi tygodniowy spadek stanów magazynowych w USA w 2017 r. Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewali się spadku zapasów o 1,5 mln baryłek.