Za Gazpromem tylko Bułgarzy

Do Brukseli trafiły opinie ośmiu państw poszkodowanych przez monopolistyczne praktyki Gazpromu. Wszystkie są negatywne wobec propozycji ugody. Jedynie Bułgaria poparła porozumienie.

Publikacja: 05.05.2017 11:45

Za Gazpromem tylko Bułgarzy

Foto: Bloomberg

Komisja Europejska 4 maja zakończyła zbieranie opinii krajów - uczestników gazowego rynku Unii, o wypracowanym porozumieniu z Gazpromem. Miałby to być wynik antymonopolowego dochodzenia, trwającego od jesieni 2012 r.

W szczególności Gazprom gotowy jest usunąć z kontraktów zakaz transgranicznej odsprzedaży gazu, a także ustalać ceny dla Polski, Bułgarii i republik nadbałtyckich w powiązaniu z zachodnioeuropejskimi markami. Gazprom jest też gotowy tak przenieść punkty, aby klienci z Węgier, Polski i Słowacji mogli otrzymać przeznaczone dla nich ilości gazu na granicach z Litwą i Bułgarią.

Jak dowiedział się w Brukseli Kommersant, opinie o porozumieniu Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Słowacji, Czech i Węgier są negatywne.

Estonia, która jako jedyna upubliczniła swoje stanowisko z końcu kwietnia, domaga się kary dla Rosjan i uważa ugodę za nieadekwatną do popełnionych naruszeń unijnego prawa. Jedynie władze Bułgarii zgadzają się na zamknięcie dochodzenia bez ukarania Rosjan.

Tutaj kluczowe może być zobowiązanie Gazpromu, by nie dochodzić od Sofii odszkodowania za wycofanie się kraju z projektu South Stream już w trakcie jego realizacji. Doprowadziło to do fiaska całej inwestycji w grudniu 2014 r, co kosztowało Gazprom ok. 5 mld dol. strat.

Tymczasem w Brukseli chcą jak najszybciej zakończyć dochodzenie podpisaniem porozumienia. Opinie zainteresowanych krajów nie są dla KE wiążące, jednak ich negatywny wydźwięk może skomplikować szybkie zakończenie sprawy.

Komisja Europejska 4 maja zakończyła zbieranie opinii krajów - uczestników gazowego rynku Unii, o wypracowanym porozumieniu z Gazpromem. Miałby to być wynik antymonopolowego dochodzenia, trwającego od jesieni 2012 r.

W szczególności Gazprom gotowy jest usunąć z kontraktów zakaz transgranicznej odsprzedaży gazu, a także ustalać ceny dla Polski, Bułgarii i republik nadbałtyckich w powiązaniu z zachodnioeuropejskimi markami. Gazprom jest też gotowy tak przenieść punkty, aby klienci z Węgier, Polski i Słowacji mogli otrzymać przeznaczone dla nich ilości gazu na granicach z Litwą i Bułgarią.

Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej