W 2011 r. na transakcje związane z zakupem i połączeniami firm zajmujących się poszukiwaniami i wydobyciem gazu i ropy z łupków wydano na świecie ponad 66 mld dol. To ponad jedna piąta z 317 mld dol., jakie łącznie przeznaczono na fuzje i przejęcia w sektorze paliwowo-naftowym. Większość transakcji miała miejsce w Ameryce Północnej, czyli na kontynencie, na którym produkcja gazu łupkowego jest od kilku lat prowadzona na szeroką skalę. Boom trwa pomimo zakazu stosowania technologii szczelinowania służącej do jego wydobycia wprowadzonego w stanie Nowy Jork w USA oraz we Francji.
317 mld dol. wyniosła wartość fuzji i przejęć w sektorze paliwowo-naftowym na świecie w 2011 r.
Największego przejęcia na rynku gazu łupkowego dokonał koncern wydobywczy BHP Billiton, która kupił amerykańską firmę Petrohawk Energy. Kwota transakcji wyniosła 15 mld dol. Duże przejęcia zrealizowali też Chińczycy. Dwie transakcje o łącznej wartości 3,4 mld dol. przeprowadził w Ameryce Północnej koncern CNOOC.
Przejęcia i fuzje przedsiębiorstw poszukujących gazu łupkowego miały miejsce także w Polsce. Ernst & Young odnotował ich pięć. Największą było nabycie Realm Energy przez San Leon Energy za 91 mln dol.
W ubiegłym roku w całym sektorze paliwowo-naftowym przeprowadzono na świecie 1322 fuzje i przejęcia, czyli o 5 proc. więcej niż w 2010 r. Mimo to o 7 proc. spadała ich wartość. – Było to jednak spowodowane mniejszą liczbą transakcji wielkiego kalibru – czyli takich, które zmieniałyby krajobraz sektora w skali globalnej – twierdzi Bartłomiej Smolarek, dyrektor w zespole fuzji i przejęć Ernst & Young.