W końcu 2011 r. łączna moc ze źródeł odnawialnych wzrosła o 8 proc. do ponad 1,36 terawatów – stwierdziły w dwóch raportach opublikowanych wspólnie Program Środowiska UNEP i organizacja non profit REN21. W wykorzystanie tych źródeł zainwestowano 257 mld dolarów, o 17 proc. więcej niż w 2010 r. i o 94 proc. więcej wobec 2007 r., w ostatnim roku przed kryzysem.
Wykorzystanie energii słońca stało się najważniejszym segmentem, przewyższając energię wiatru, a inwestycje w panele słoneczne skoczyły o 52 proc. do 147 mld dolarów.
- Mimo trwającego kryzysu gospodarczego na kilku ważnych rynkach i utrzymujących się niepewnościach politycznych zainstalowano w minionym roku więcej urządzeń wykorzystujących odnawialne źródła niż w roku poprzednim – stwierdził dyrektor generalny UNEP, Mohammed El-Ashry. – Instalacje te stanowiły ponad 25 proc. łącznej mocy energetycznej na świecie (szacowanej na 5,36 TW) w 2011 r.) i dostarczyły około 20,3 proc. elektryczności.
El-Ashry uważa, że wzrost sektora energetyki z odnawialnych źródeł uległ przyspieszeniu po katastrofie w elektrowni jądrowej w Fukushimie, odrębnie przyczyniły się postęp technologiczny i obniżenie kosztów. – W wyniku tego energetyka odnawialna obejmuje coraz większą liczbę krajów i regionów na świecie - ocenia.
Oba raporty informują, że około 50 krajów zainstalowało w 2011 r. urządzenia do wykorzystywania energii wiatru, w nowych regionach i krajach powstały moce wytwarzania elektryczności z wykorzystaniem słońca powodując, że ponad 200 mln gospodarstw domowych ma ciepłą wodę dzięki energii słońca, a we wschodniej Afryce pojawiło się zainteresowanie energią geotermiczną.