Szybko rosnące tempo wzrostu gospodarczego w ciągu ostatnich trzech dekad sprawiło, że Państwo Środka stało się głównym importerem ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla kamiennego. Wysokie ceny paliw kopalnych i rosnące w związku z tym wydatki na energetykę doprowadziły jednak do dużych strat w niektórych chińskich przedsiębiorstwach państwowych.
Z tego powodu rząd chiński zamierza do roku 2015 ograniczyć zużycie energii o 16 proc. w porównaniu z poziomem z roku 2010. W samym sektorze przemysłowym wyznaczony cel ma jeszcze wyższy pułap – redukcja ma sięgnąć 21 proc.
W ciągu ostatnich kilku lat Chiny stopniowo zamykały tysiące starych nieefektywnych fabryk i elektrowni zasilanych węglem, zastępując je energią pochodzącą ze źródeł odnawialnych. Państwo Środka chce w ten sposób poprawić stan bezpieczeństwa energetycznego.
Zgodnie z aktualnymi założeniami rządowymi, producenci stali muszą ograniczyć zużycie energii na jednostkę produkcyjną o 25 proc. w ciągu najbliższych pięciu lat, elektrownie zasilane węglem – o 8 proc., a producenci cementu – o 3 proc.
Innym celem władz jest również ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, których Chiny emitują najwięcej na świecie. W ubiegłym roku kraj wyemitował 9,7 mld ton dwutlenku węgla (29 proc. światowej emisji CO