Kulczyk buduje pierwszą polska, prywatną grupę energetyczną

Jesteśmy naturalnym inwestorem dla Enei i Energi – mówi prezes Kulczyk Investments Dariusz Mioduski

Publikacja: 25.09.2012 03:25

Kulczyk buduje pierwszą polska, prywatną grupę energetyczną

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Rz: Jan Kulczyk, za pośrednictwem Kulczyk Investments, posiada udziały w spółkach z wielu sektorów. Ostatnio szczególnie aktywny jest w energetyce. Jaką strategię chcecie realizować w tej branży?

Dariusz Mioduski:

Już ponad pięć lat temu zdecydowaliśmy, że energetyka będzie jednym z pięciu strategicznych filarów działalności KI. Do kolejnych należą poszukiwanie i wydobycie ropy i gazu oraz innych surowców, nieruchomości komercyjne, a także inwestycje infrastrukturalne. W energetyce budujemy zintegrowaną pionowo firmę posiadającą spółki zajmujące się wytwarzaniem i dystrybucją oraz sprzedażą energii elektrycznej i gazu. Polenergia (spółka z grupy KI – przyp. red.) będzie właścicielem zrównoważonego portfela aktywów wytwórczych, opartego na węglu, gazie i odnawialnych źródłach energii. Polenergia działa jako inwestor i deweloper branżowy, o dyscyplinie inwestora finansowego, myślący długofalowo, gwarantujący stabilny zwrot z inwestycji. Naszą silną stroną jest nie tylko dostęp do kapitału, ale i doświadczenie.

Czy grupa Kulczyk Investments nadal jest zainteresowana przejęciem Enei lub Energy?

Jesteśmy naturalnym inwestorem dla tych grup, chociażby ze względu na już poczynione inwestycje i zbudowany portfel aktywów. Naturalnym, bo skoro na etapie dyskusji wyklucza się koncerny zagraniczne oraz polskie państwowe, to kto pozostaje? Między innymi Polenergia. Jeśli więc zostaną wystawione na sprzedaż, rozważymy złożenie oferty.

Wiele osób ocenia KI jako inwestora, który chce szybko i tanio kupować, aby potem równie szybko sprzedawać z dużym zyskiem. Może w przypadku państwowych grup energetycznych jest podobnie?

We wszystkich kluczowych dla nas sektorach jesteśmy inwestorem długoterminowym, a w przypadku energetyki – branżowym. Jak wspomniałem, inwestycje realizuje działająca w tym sektorze Polenergia, a nie KI, który jest typową globalną firmą inwestycyjną. W energetyce do tej pory zainwestowaliśmy już setki milionów złotych. Tylko na Polish Energy Partners jesteśmy gotowi przeznaczyć ponad 600 mln zł. W kolejnych latach nasze wydatki będą liczone w miliardach złotych. W żaden z realizowanych projektów nie inwestujmy z myślą, aby go sprzedać w krótkiej perspektywie, bo naszym nadrzędnym celem, o czym już wielokrotnie wspominałem, jest zbudowanie silnej grupy energetycznej o europejskim zasięgu.

Macie problemy z finansowaniem nowych projektów?

Przykład PEP pokazuje, że jesteśmy w stanie zorganizować spore środki – i to stosunkowo szybko. Poza zyskami wypracowywanymi przez Polenergię możemy liczyć na wsparcie ze strony KI. Do tego dochodzi finansowanie zewnętrzne. Jeśli chodzi o firmy z polskim rodowodem, mamy kompetencje w organizowaniu międzynarodowych konsorcjów finansowych. Przykładem jest Autostrada Wielkopolska, na budowę której pozyskaliśmy z EBI ponad 1 mld euro, w chwilę po upadku Lehman Brothers, kiedy banki prowadziły bardzo sztywną politykę finansową. Było to równocześnie największe wsparcie EBI dla prywatnego projektu. W przyszłości planujemy również pozyskiwać do współpracy partnerów, którzy będą współfinansować nasze przedsięwzięcia. To międzynarodowy standard. Przy czym w docelowych układach właścicielskich naszym założeniem jest zawsze utrzymanie dominującej pozycji.

Nie będzie problemów z pozyskaniem partnerów?

Już dziś zagraniczni inwestorzy, zarówno finansowi, jak i branżowi, zgłaszają zainteresowanie naszymi projektami. Partnerów będziemy chcieli pozyskać m.in. do budowy Elektrowni Północ oraz farm wiatrowych na Bałtyku.

A co z Polenergią?

W dłuższym horyzoncie czasowym również dla niej planujemy pozyskać partnerów, z czym nie powinno być większych problemów. Powtórzę, dziś w całej Europie nie ma podmiotu, który tak jak my budowałby od podstaw grupę energetyczną działającą we wszystkich segmentach tego rynku.

Czy rozważacie wprowadzenie którejś spółki na giełdę?

Dla Polenergii jest to jeden ze scenariuszy pozyskiwania kapitału, ale jeszcze nie dziś.

Jakie są wyniki Polenergii?

Nie są jeszcze adekwatne do naszego potencjału, gdyż większość inwestycji jest dziś na etapie realizacji, bardziej lub mniej zaawansowanej. W tym roku grupa wypracuje około 1 mld zł przychodów i około 150 mln zł zysku EBITDA.

CV

Dariusz Mioduski jest prezesem Kulczyk Investments od 2007 r., a Polenergii od 2008 r. Zasiada również w radach nadzorczych kilku spółek z udziałem KI. Wcześniej m.in. pełnił funkcję partnera zarządzającego w CMS Cameron McKenna, międzynarodowej kancelarii prawnej, gdzie był odpowiedzialny za cały dział projektów energetycznych i infrastruktury.

Rz: Jan Kulczyk, za pośrednictwem Kulczyk Investments, posiada udziały w spółkach z wielu sektorów. Ostatnio szczególnie aktywny jest w energetyce. Jaką strategię chcecie realizować w tej branży?

Dariusz Mioduski:

Pozostało 95% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie