— Wiemy gdzie takie złoża się znajdują i oceniamy je na ponad 300 bilionów metrów sześciennych gazu. Nie przewidujemy również większych problemów z jego wydobyciem. Jesteśmy zdeterminowani, aby w ten sposób zabezpieczyć pokrycie popytu wewnętrznego - powiedział minister ds. ropy Arabii Saudyjskiej, Ali Al- Naimi.
Jego zdaniem produkcja gazu łupkowego w Chinach, na Ukrainie, w Polsce i właśnie w Arabii Saudyjskiej spowoduje, że nie trzeba będzie utrzymywać wysokich zapasów tego surowca. Arabia Saudyjska ma ogromne rezerwy ropy naftowej, natomiast na liście największych producentów gazu znajduje się dopiero na 8. miejscu z wydobyciem na poziomie 99,2 mld metrów sześciennych rocznie.
Saudyjski koncern naftowy Aramco prowadzi dalsze łupków poszukiwania na południowym wschodzie kraju. Na razie szacunki złóż wskazują, że Arabia Saudyjska plasuje się na 5. miejscu pod względem ich wielkości za Chinami, Stanami Zjednoczonymi, Argentyną i Meksykiem. Ten kraj posiada również złoża gazu, który jest wydobywany metodą konwencjonalną wynoszące ok90 bln metrów sześciennych. Saudyjczycy zamierzają również wydobywać ropę naftową z łupków.
Wydobycie gazu łupkowego stwarza Saudyjczykom niemałe problemy. Najpoważniejszy to konieczność pozyskania znacznych ilości wody niezbędnej do wtłoczenia pod ziemię. Kolejny to bardzo niskie ceny gazu na rynku krajowym, co znacznie zmniejsza opłacalność wydobycia gazu łupkowego, który po uwzględnieniu rządowych dotacji kosztuje 75 centów za tysiąc metrów sześciennych. Na rynkach światowych cena gazu sięga dzisiaj ok 110 dol. za tysiąc metrów sześciennych, najwięcej od 17 miesięcy.
Ale eksploatacja pól z gazem łupkowym jest coraz intensywniejsza i Saudyjczycy, mimo wysokich kosztów zamierzają się do nich przyłączyć.