Złoża zalegają pod dnem wód terytorialnych Wybrzeża Kości Słoniowej (WKS), obok największego na tym szelfie złoża Baobab. Jego zasoby są oceniane na 700 mln baryłek ropy. Rosjanie kupili udziały od nigeryjskiej spółki Taleveras Energy, której zostało jeszcze 5 proc. Pozostałe 10 proc. ma państwowa firma z WKS Petroci Holding.
Do stycznia 2014 Łukoil będzie prowadził badania sejsmologiczne złoża, leży ono bowiem w strefie zagrożonej podmorskimi wstrząsami. Dalej w planach jest wywiercenie w ciągu 5 lat dwóch otworów o głębokości ponad 4 km. Koncern nie ujawnił ceny transakcji.
To już czwarta inwestycja Łukoilu na równiku WKS. W trzech innych także ma większościowe pakiety od 56 proc. do 63 proc. Łukoil od lat inwestuje w zagraniczne złoża i robi to najśmielej z rosyjskich koncernów. Nie zawsze takie inwestycje przynoszą wymierne korzyści, ale zawsze dają duże doświadczenie.
W grudniu koncern Wagita Alekpierowa sprzedał 70 proc. udziałów w projekcie Kondor-1 w Kolumbii. Koncern nie podał ceny transakcji. Analitycy szacowali, że nie było to więcej niż 100 mln dol.. Rosjanie pracowali w Kolumbii od 2002 r, wspólnie z firmą Ecopetrol (30 proc.). Z projektu Kondor-1 Rosjanie próbowali znaleźć ropę w trzech okręgach Kolumbii - Amarilo, Lengupa i Medina. Tylko w tym ostatnim znaleźli złoża o zasobach 100 mln baryłek. Jednak kolumbijska ropa, podobnie jak ta z Wenezueli, to ropa tzw. ciężka, wymagająca większych nakładów na wydobycie i przerób. Do tego wielkość złoża nie daje szans na większy efekt ekonomiczny.
W Iraku złoże Kurna Zachodnia ma dać Rosjanom do 50 mln ton ropy rocznie (całe wydobycie Łukoil w 2011 r to 96 mln t). Do tego jest to ropa lekka, łatwa do pompowania i oczyszczenia. Łukoil ma jeszcze aktywa zagraniczne w Zachodniej Afryce, Wietnamie, Egipcie, Rumunii, Kazachstanie, Azerbejdżanie, Uzbekistanie a nawet w Arabii Saudyjskiej.