Dalekowschodni Instytut Rosyjskiej Akademii Nauk zaproponował Rosneft wydobycie tzw. gazowych hydratów na szelfie wulkanicznych Wysp Kuryskich, dowiedziała się gazeta Kommersnat.
Gazowe hydraty zwane też płonącym lodem to struktury krystaliczne powstałe z połączenia gazu ziemnego i wody w warunkach wysokiego ciśnienia i temperatury. Hydraty uważane są za niekonwencjonalne źródło energii, do tego bardzo perspektywiczne. Według oceny rosyjskich uczonych w szelfie Kuryli zalega ok. 87 bln m3 gazu - to połowa światowych zasobów gazu ziemnego.
Rosjanie dowodzą, że choć na dziś wydobycie hydratów jest skomplikowane technologicznie i drogie, to za 10-20 lat może znacząco wpłynąć na sytuację w światowej energetyce. Andriej Trofimuk wybitny rosyjski geolog, odkrywca największych złóż ropy, twierdzi, że gazowe hydraty, to paliwo przyszłości numer jeden. Są w dnie każdego morza i oceanu.
Dziś problemem są wysokie koszty wydobycia, dziś szacowane na ok. 150 dol. na 1000 m3 gazu.
Dlatego uczeni chcą z pomocą Rosneft, zainteresować wydobycie płonącego lodu firmy azjatyckie, szczególnie z pobliskiej Japonii. W marcu to właśnie Japończycy z Japan Oil, Gas and Metals National Corporation (JOGMEC) dokonali jako pierwsi na świecie, wydobycia gazu z płonącego lodu z dna morskiego 50 km od wschodnich brzegów wyspy Honsiu.