Na niedawną uroczystość uruchomienia wydobycia z największego złoża Turkmenistanu przyleciał przewodniczący ChRL. Takiej rangi wizyty postsowiecka republika nie miała od dawna.
Chińczycy pokazali, jak bardzo zależy im na turkmeńskim gazie. Już dziś są w Turkmenistanie największymi inwestorami. W złoże Gałkynysz (Odrodzenie) zainwestowali ok. 8 mld dol. na 10 mld dol., które kosztowało uruchomienie. Operatorem złoża jest chiński CNPC.
Do 2010 r. prawie cały turkmeński gaz kupował Gazprom i dobrze zarabiał na jego reeksporcie do Europy. Trzy lata temu Aszchabad przestał sprzedawać swoje paliwo Rosjanom i zaczął szukać nowych klientów. W maju 2012 r. koncerny z Indii i Turkmenistanu GAIL i Turkmengas podpisały umowę na bezpośrednie dostawy paliwa nowym gazociągiem. Koszt inwestycji to 12 mld dol.
o 150 dol. średnio tańszy jest gaz turkmeński od rosyjskiego euismod
Gazociąg jest budowany; ma mieć 1700 km i połączy Turkmenistan przez Afganistan i Pakistan z Indiami. Dostawy zaplanowano na okres 30 lat i ruszą do 2018 r. Moc przesyłowa to 33 mln m3 na dobę. Strony utworzyły firmę, która zajmie się zapewnieniem bezpieczeństwa gazociągu. Także kolejny projekt – gazociąg Wschód-Zachód (800 km, moc 30 mld m3 rocznie) – już wszedł w fazę prac budowlanych. Dostarczy turkmeński gaz nad brzeg Morza Kaspijskiego.