PGNiG zmieni umowy

Do 23 lipca firma planuje usunąć wszystkie zapisy w umowach ?z odbiorcami, które utrudniały liberalizację rynku gazu w naszym kraju.

Publikacja: 30.01.2014 14:29

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zamierza się wywiązać ze wszystkich zobowiązań nałożonych niedawno na spółkę przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wprowadzono je, gdyż firma stosowała praktyki, które utrudniały liberalizację rynku gazu w Polsce. – Całość zobowiązań będzie wykonana w terminie sześciu miesięcy od daty uprawomocnienia się decyzji, tj. do 23 lipca 2014 roku – poinformowało „Rz" biuro prasowe PGNiG.

Różne terminy

Spółka przekonuje, że najszybciej, bo już w niespełna dwa miesiące, zmieni treść wzorcowych umów na dostawy gazu dla klientów biznesowych. Dużo więcej czasu (prawie pół roku) zajmie wysyłka ofert do około 200 tys. odbiorców z tej grupy mających w umowach zakwestionowane przez prezesa UOKiK postanowienia. – Ten relatywnie długi termin wynika z konieczności weryfikacji zapisów w dużej liczbie umów. Nie wykluczamy, że niektóre zobowiązania zostaną zrealizowane nieco szybciej, niż wynika to z decyzji UOKiK – twierdzą w PGNiG.

Kilka dni temu spółka została zobowiązana do zmiany praktyk, które polegały m.in. na stosowaniu w umowach klauzul ograniczających możliwość zmniejszania zamawianej ilości surowca. Z kolei dalsza odsprzedaż gazu wymagała zgody PGNiG. Ponadto określano maksymalną ilość błękitnego paliwa, jaką kupujący mogli odsprzedać innym podmiotom. W ocenie UOKiK takie postępowanie utrudniało działalność firmom odsprzedającym gaz, wcześniej kupiony hurtowo od PGNiG. W skrajnym przypadku mogło to nawet doprowadzić do wyeliminowania ich z rynku. Z kolei inne podmioty, poprzez stosowane klauzule, były skutecznie odstraszane od wejścia na rynek gazu.

Wzrośnie konkurencja

Prowadzona od dłuższego czasu liberalizacja rynku gazu ma zwłaszcza doprowadzić do wzrostu konkurencyjności. Dla PGNiG, do którego należy dziś ponad 90 proc. rynku, oznacza to utratę części udziałów.

Jak spółka zamierza reagować na zmieniającą się sytuację? – Jednym z priorytetów strategicznych grupy PGNiG jest ewolucja w kierunku nowoczesnego, zintegrowanego koncernu multienergetycznego, oferującego klientom gaz, energię elektryczną oraz ciepło – wyjaśniają w spółce. Grupa chce też poprawić jakość swojej oferty. Z drugiej strony przekonuje, że dla większości odbiorców, zarówno indywidualnych, jak i biznesowych, wciąż jest grupą oferującą największą pewność dostaw paliwa i wysokie standardy obsługi.

PGNiG dostarcza gaz do około 6,7 mln klientów, z czego blisko 97 proc. stanowią gospodarstwa domowe. Pozostałe 200 tys. to odbiorcy przemysłowi, małe i średnie firmy oraz hurtownicy.

Firma zwraca uwagę, że doświadczenia rynków europejskich wskazują, iż najbardziej aktywną grupą, która decyduje się na zmianę dostawcy, są zazwyczaj odbiorcy przemysłowi oraz małe i średnie firmy. – Dlatego też spółka liczy się z możliwością potencjalnej utraty części odbiorców z tego segmentu. W najbliższym czasie nie przewidujemy jednak zasadniczej zmiany w liczbie klientów – podano.

Ze względu na rosnąca konkurencję spaść może za to ilość gazu, która do nich będzie trafiać. PGNiG jest przekonane, że najmniej aktywną grupą skłonną do zmiany dostawcy będą gospodarstwa domowe.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zamierza się wywiązać ze wszystkich zobowiązań nałożonych niedawno na spółkę przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wprowadzono je, gdyż firma stosowała praktyki, które utrudniały liberalizację rynku gazu w Polsce. – Całość zobowiązań będzie wykonana w terminie sześciu miesięcy od daty uprawomocnienia się decyzji, tj. do 23 lipca 2014 roku – poinformowało „Rz" biuro prasowe PGNiG.

Różne terminy

Pozostało 85% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz