Do końca przyszłego roku Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo planuje wykonać 22 odwierty, w tym pięć poziomych wraz z pełnymi zabiegami szczelinowania hydraulicznego. – To dopiero pozwoli nam na określenie, jakimi zasobami gazu z łupków dysponujemy na naszych koncesjach oraz czy i gdzie możliwe jest rozpoczęcie przemysłowej eksploatacji. Taką informację powinniśmy uzyskać po przeanalizowaniu wszystkich uzyskanych danych, czyli w pierwszej połowie 2016 roku – mówi Zbigniew Skrzypkiewicz, wiceprezes ds. poszukiwań i wydobycia PGNiG.
W efekcie dopiero za dwa lata spółka może najwcześniej rozpocząć przygotowania do ewentualnej eksploatacji gazu z łupków. Dwa lata temu jej ówczesne władze mówiły, że z komercyjnym wydobyciem chcą wystartować na przełomie lat 2014/2015 r.
PGNiG prace poszukiwacze koncentruje obecnie na koncesjach zlokalizowanych na Pomorzu. Z jego dotychczasowych badań i analiz wynika, że tamten rejon jest najbardziej perspektywiczny. Na razie jest pewne, że pierwszy z zaplanowanych odwiertów poziomych, wraz ze szczelinowaniem, zostanie wykonany w Lubocinie. Prace przy nim rozpoczną się w czwartym kwartale tego roku. – O lokalizacji kolejnych dopiero zdecydujemy. Być może jeden z nich przeprowadzimy w innym miejscu niż na Pomorzu – twierdzi Skrzypkiewicz.
Spółka niedawno zakończyła wykonywanie odwiertu w miejscowości Tępcz, a w trakcie realizacji są prace w Miłowie i Będominie. W efekcie PGNiG przeprowadził już kilkanaście wierceń. Nie ujawnia jednak żadnych szczegółów na temat uzyskanych wyników. Prawdopodobnie uczyni to po przeprowadzeniu zaplanowanych pięciu odwiertów poziomych wraz z zabiegami szczelinowania.
Firma informuje za to, że cały czas napotyka problemy natury geologicznej, które będzie chciała rozwiązać. W związku z tym bierze udział w licznych projektach naukowych i badawczych, których efektem ma być m.in. umiejętność przeprowadzania bezawaryjnych odwiertów poziomych oraz dobierania takiego rodzaju i parametrów szczelinowania hydraulicznego, które dadzą najlepsze rezultaty.