PKN Orlen, za pośrednictwem zależnej firmy Orlen Upstream, chce do końca tego roku wykonać w Polsce jeszcze dwa odwierty poszukiwawcze w skałach łupkowych. Prace przy jednym z nich, w miejscowości Nowy Stręczyn na wschód od Lublina, rozpoczęły się pod koniec września. To odwiert poziomy, który ma na celu zbadanie możliwości produkcji ropy i gazu na koncesji Wierzbica. Prace potrwają miesiąc.

Obecnie trwają także roboty na odwiercie w miejscowości Stoczek Łukowski na obszarze koncesji Wodynie-Łuków, gdzie po zabiegu szczelinowania hydraulicznego przeprowadzany jest test produkcyjny. Równolegle PKN Orlen przygotowuje lokalizację nowego pionowego odwiertu, zaplanowanego na koncesji Wołomin.

Dotychczas PKN Orlen wykonał w Polsce dziesięć łupkowych odwiertów. Więcej zrealizowało ich tylko PGNiG. Naftowy koncern wszystkie prace prowadzi w województwach lubelskim i mazowieckim. Jest jedyną firmą, która przeprowadziła tam szczelinowania, bez których nie ma możliwości określenia szans na uruchomienie przemysłowego wydobycia z łupków. PKN Orlen wykonał już trzy. Kolejny planowany jest m.in. w Nowym Stręczynie po zrobieniu odwiertu poziomego. Szczelinowanie planowane jest na drugą połowę 2015 r.

PKN Orlen nie chce dziś jednoznacznie się wypowiadać, czy i kiedy będzie możliwe rozpoczęcie przemysłowego wydobycia. – Poszukiwanie i wydobycie gazu łupkowego to proces długotrwały. Dotychczas nie znamy udokumentowanych zasobów gazu i wciąż nie mamy pewności, czy uda się go w ekonomicznie opłacalny sposób wydobywać na skalę przemysłową – odpowiada biuro prasowe PKN Orlen. Wcześniej spółka prognozowała, że ropę i gaz z łupków będzie pozyskiwać już w 2016 r.