Uzgodnienia w tej sprawie zapadły w ostatnich dniach urzędowania poprzedniego komisarza ds. energii, Niemca Guenthera Oettingera. KE nie informowała jednak o tej decyzji.
Źródła unijne, z którymi we wtorek rozmawiała PAP, twierdzą, że sprawa została rozstrzygnięta na poziomie urzędniczym, a decyzja została odłożona ze względu na "konieczność dalszych ustaleń technicznych".
Według rozmówcy PAP nowy termin, do którego ma być wydana decyzja w sprawie ewentualnego wyłączenia gazociągu Opal spod restrykcyjnych regulacji europejskich, został teraz ustalony na koniec stycznia 2015 r.
Prowadzący przez Niemcy do granicy z Czechami Opal jest lądową odnogą kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream biegnącego z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego. Rurociąg został wybudowany, by ominąć Ukrainę jako kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu na Zachód.
Obecnie Gazprom może użytkować 50 proc. przepustowości Opalu, jednak Rosjanie starają się o pozwolenie na jego pełne wykorzystywanie.