Decyzja w sprawie gazociągu Opal odłożona do końca stycznia

KE uzgodniła z niemiecką federalną agencją ds. sieci przesyłowych przedłużenie terminu na wydanie decyzji w sprawie gazociągu Opal, z którego na wyłączność chce korzystać Rosja - poinformowały źródła unijne.

Publikacja: 18.11.2014 15:41

Decyzja w sprawie gazociągu Opal odłożona do końca stycznia

Foto: Bloomberg

PAP

Uzgodnienia w tej sprawie zapadły w ostatnich dniach urzędowania poprzedniego komisarza ds. energii, Niemca Guenthera Oettingera. KE nie informowała jednak o tej decyzji.

Źródła unijne, z którymi we wtorek rozmawiała PAP, twierdzą, że sprawa została rozstrzygnięta na poziomie urzędniczym, a decyzja została odłożona ze względu na "konieczność dalszych ustaleń technicznych".

Według rozmówcy PAP nowy termin, do którego ma być wydana decyzja w sprawie ewentualnego wyłączenia gazociągu Opal spod restrykcyjnych regulacji europejskich, został teraz ustalony na koniec stycznia 2015 r.

Prowadzący przez Niemcy do granicy z Czechami Opal jest lądową odnogą kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream biegnącego z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego. Rurociąg został wybudowany, by ominąć Ukrainę jako kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu na Zachód.

Obecnie Gazprom może użytkować 50 proc. przepustowości Opalu, jednak Rosjanie starają się o pozwolenie na jego pełne wykorzystywanie.

Wyjątkowe traktowanie, jakie Rosjanom udało się wcześniej uzyskać, dotyczy odstępstw od unijnego trzeciego pakietu energetycznego. Pakiet ten wymaga m.in. dostępu stron trzecich (czyli w tym przypadku konkurentów Gazpromu) do infrastruktury przesytu gazu w UE, ale przewiduje też możliwość wyjątków w uzasadnionych przypadkach.

Zgodnie z tym wyjątkiem Gazprom otrzymał rezerwację 50 proc. przepustowości Opalu, Rosja zabiega jednak o 100 proc. KE od marca odkłada decyzję w tej sprawie. Teraz jeśli Gazprom chce przekroczyć 50 proc. na granicy niemiecko-czeskiej, musi uwolnić część gazu na rynku czeskim.

Rzecznik Gazpromu już pod koniec października (wówczas mijał kolejny termin na podjęcie decyzji ws. Opalu) zapowiadał, że rozpocznie rozmowy na ten temat z nową Komisją Europejską. Rosjanom zależy na zwiększeniu możliwości przesytu Opalem, bo wówczas będą mogli zwiększyć wykorzystanie gazociągu Nord Stream.

Gazprom od początku krytykował obostrzenia, które mają przeciwdziałać monopolowi rosyjskiego koncernu. Jego przedstawiciele wskazują, że obostrzenie ogranicza eksport do klientów, podczas gdy nie ma zainteresowania pozostałą przepustowością wśród innych dostawców. Rosjanie postrzegają decyzję KE jako krok polityczny.

W nowej KE połączono sprawy energii i polityki klimatycznej. Tekę tą objął Hiszpan Miguel Arias Canete, który ma blisko współpracować z wiceprzewodniczącym KE ds. unii energetycznej Słowakiem Maroszem Szefczoviczem.

Uzgodnienia w tej sprawie zapadły w ostatnich dniach urzędowania poprzedniego komisarza ds. energii, Niemca Guenthera Oettingera. KE nie informowała jednak o tej decyzji.

Źródła unijne, z którymi we wtorek rozmawiała PAP, twierdzą, że sprawa została rozstrzygnięta na poziomie urzędniczym, a decyzja została odłożona ze względu na "konieczność dalszych ustaleń technicznych".

Pozostało 84% artykułu
Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz