Stary pakiet środowiskowy do kosza nowy w powijakach

Komisarz ds. środowiska Karmenu Vella poinformował o nowym planie wdrożenia niskoemisyjnej gospodarki. Ogromne koszty jego wprowadzenia mają ponieść głównie prywatni inwestorzy.

- W przyszłości Komisja pragnie raczej inspirować do działania, a nie nadzorować budowę zielonej infrastruktury. Pragniemy motywować przedsiębiorców do modernizacji rynku energetycznego – komentował komisarz realizację planu prowadzącego do nisko emisyjnej gospodarki. Ma on zostać zrealizowany do 2050 r. dzięki unijnemu Siódmemu Programowi Środowiskowemu (7th Environmental Action Programme).

Ostatnio pakiet Odnawialnej Gospodarki dotyczący spalania, magazynowania i recyklingu odpadów został odrzucony. Podobno bardziej ambitny plan ma zostać przedstawiony pod koniec tego roku.

Komisarz Vella sugerował przyszłe rozwiązania, mówiąc o zmniejszaniu kosztów administracyjnych dla biznesu, związanych z recyklingiem.

Wedle danych Komisji ekologiczny plan, minimalizujący emisję gazów cieplarnianych w 2050 roku, będzie kosztował 270 mld euro rocznie przez najbliższe 36 lat. Plan Junckera przez najbliższe trzy lata ma zmobilizować inwestycje wysokości 315 mld euro.

Członkowie organizacji pozarządowych wątpią jednak, czy biznes może być głównym motorem systematycznych zmian w sektorach produkcji i konsumpcji.

- Środowiska związane z przemysłem i biznesem nie przeprowadzą transformacji niezbędnej do stworzenia odnawialnej gospodarki – mówiła Ariadna Rodrigo z europejskiego oddziału Przyjaciół Ziemi.

– Jest potrzebny większy wkład ze strony Komisji, by przekonać inwestorów, że plany mają długoterminowy charakter – dodał Pieter de Pous z Europejskiego Biura Ochrony Środowiska.

Pakiet Odnawialnej Gospodarki został przedstawiony przez ówczesnego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Odrzucenie tego projektu dziennikarze Euraktiv przypisują środowiskom biznesowym. Odkryli oni, że organizacja lobbystyczna „BusinessEurope" umieściła pakiet na liście „legislacji do zwalczenia".

Tymczasem unijna organizacja Europejska Agencja Środowiska wywiera presję, by Bruksela wymieniła odrzucony pakiet Odnawialnej Gospodarki, na rozwiązania, które przeprowadzą realna transformacje przemysłu i konsumpcji. Prezes organizacji Hans Bruyninckx mówił, że 36 letni okres przemiany gospodarki, to wcale nie tak dużo czasu w kontekście tak ambitnego projektu. Dodał jednak, że wyniki badań Światowego Forum Ekonomicznego i OECD wskazują, że prywatny sektor rzeczywiście może przyczynić się do zmiany.

Niewiele wiadomo o odpowiedniku martwej koncepcji Odnawialnej Gospodarki. Komisarz Vella akcentował jego przychylne nastawienie do biznesu. Nie skomentował jednak, czy nowy program ekologiczny będzie miał te same cele co Odnawialna Gospodarka.