Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.10.2015 21:22 Publikacja: 13.10.2015 21:00
Foto: Archiwum
Pozbawiona takiego zaplecza firma naftowa jest jak olbrzym stojący na jednej niezbyt masywnej nodze. Wszystko przez wahania cen ropy. Tylko koncern zintegrowany pionowo – mający własny surowiec, własne rafinerie i wreszcie własne sieci stacji paliw – jest w stanie zarabiać niezależnie od tego, w jakim kierunku ceny podążą. Gdy koszt baryłki strzela w górę, zarabia na wydobyciu, mimo że tzw. marże rafineryjne na produkcji paliw są głodowe. I odwrotnie – gdy notowania szorują jak dziś po dnie, zintegrowana pionowo kompania liczy zyski na przeróbce w rafineriach i sprzedaży detalicznej (ceny paliw na stacjach spadają wszak wolniej niż surowca).
Niemal 600 mld zł inwestycji planują polskie firmy energetyczne do 2035 r. Polska Grupa Energetyczna, chce wydać...
Obecnemu prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki wygasła pięcioletnia kadencja w lipcu 2024 r. Mimo to Rafał Gawin...
Bartłomiej Sawicki, dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" wciąż nie ma sobie równych. Po raz kolejny zdobył...
Giełdowa rekomendacja jednego z biur maklerskich przełożyła się na duży skok wartości akcji spółki kontrolowanej...
W 2025 roku polski sektor energetyczny znalazł się w centrum zainteresowania inwestorów. Indeks WIG-energia wzró...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas