Podczas dzisiejszych obrad zwyczajnego walnego zgromadzenia Grupy Lotos podjęto uchwałę w sprawie podziału zysku spółki za 2016 r. Zgodnie z propozycją zarządu, akcjonariusze zgodzili się przeznaczyć prawie 184,9 mln zł na wypłatę dywidendy. W efekcie na każdą akcję przypadnie po 1 zł brutto. Jednocześnie ustalono dzień dywidendy na 12 września, a dzień jej wypłaty na 29 września. Ostatnio Grupa Lotos dywidendę wypłaciła 10 lat temu. W 2007 r. z zysku za rok wcześniejszy przeznaczono do podziału pomiędzy akcjonariuszy kwotę 40,9 mln zł. W efekcie na każdą akcję przypadło po 0,36 zł.
Grupa Lotos od wielu lat nie płaciła dywidendy, gdyż albo osiągała słabe wyniki finansowe, albo pieniądze były jej potrzebne na realizację stosunkowo drogich inwestycji. Początkowo był to tzw. Program 10+, który realizowano w latach 2007-2011. Polegał on na zwiększeniu zdolności przerobowych Grupy Lotos z 6 mln ton ropy rocznie do 10,5 mln ton. W efekcie produkcja paliw wzrosła w Gdańsku z 4 mln ton rocznie do 7,8 mln ton. Program 10+ kosztował firmę 1,5 mld euro.
Jego kontynuacją jest nadal realizowany tzw. projekt EFRA (efektywna rafinacja). W jego ramach Grupa Lotos buduje w Gdańsku kompleks instalacji pogłębionego przerobu ropy, dzięki któremu poprawi swoją pozycję konkurencyjną wśród europejskich rafinerii. Inwestycja o łącznej wartości około 2,3 mld zł ma się zakończyć w 2018 r. W celu częściowego sfinansowania projektu Grupa Lotos przeprowadziła pod koniec 2014 r. emisję akcji na GPW, z której pozyskała blisko 1 mld zł.
Zarząd koncernu, a teraz walne zgromadzenie, prawdopodobnie były za wypłatą dywidendy ze względu na wyjątkowo dobre wyniki zanotowane przez grupę w I kwartale tego roku oraz dobre perspektywy na kolejne okresy.