Państwowa Korporacja Energii Atomowej Rosatom oficjalnie rozpoczęła realizację projektu budowy reaktora do testowania technologii „wypalania” (eliminacji) najbardziej niebezpiecznych substancji promieniotwórczych, pozostałych po regeneracji wypalonego paliwa z elektrowni jądrowych.
Projekt jest częścią nowego programu w rosyjskiej energetyce atomowej. W kwietniu Władimir Putin podpisał dekret nakazujący stworzenie reaktora do spalania zużytego paliwa. Dekret określił źródła finansowania reaktora na bazie ciekłej soli” – przypomina agencja Prime.
Władmir Putin, prezydent Rosji
Problem zużytego paliwa jądrowego hamuje rozwój globalnej energetyki atomowej. Wciąż nie wiadomo, co z nim robić, a długoletnie przechowywanie jest trudne, kosztowne i nie jest bezpieczne.
W przerobie zużytego paliwa chodzi o eliminację szkodliwych substancji promieniotwórczych, odzyskanie tego, co można powtórnie wykorzystać (głównie uranu i plutonu) oraz taką utylizację, która będzie skuteczna i bezpieczna.
Rosjanie zdają też sobie sprawę, że aby energetykę jądrową uczynić ekonomicznie opłacalną i bezpieczniejszą trzeba rozwiązać problem tzw. drobnych aktynowców – długowiecznych radioaktywnych izotopów, głównie ameryku i kiuru, które mają największy wpływ na wysoką radioaktywność odpadów pozostających po przetworzeniu w siłowniach.