Ostrowiec – czas się bać?

Po nowym roku rusza pierwsza elektrownia atomowa na Białorusi. Przy jej budowie zginęło 5 osób, były awarie, strajk budowniczych; korpus reaktora spadł z wysokości siedmiu metrów. Elektrownia znajduje się dwa razy bliżej Polski aniżeli Czarnobyl.

Publikacja: 29.12.2019 16:59

W Polskim Programie Energewtyki Jądrowej przewidziano 6 GW z atomu dziś mówi się o 4,5–10 GW

W Polskim Programie Energewtyki Jądrowej przewidziano 6 GW z atomu dziś mówi się o 4,5–10 GW

Foto: W Polskim Programie Energewtyki Jądrowej przewidziano 6 GW z atomu dziś mówi się o 4,5–10 GW

Za kilka dni  – tuż po Nowym Roku rozpocznie się zwożenie rosyjskiego paliwa jądrowego do białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu. Pierwszy reaktor (rosyjska konstrukcja WWER 1200/491) zostanie uruchomiony wiosną. Drugi blok energetyczny ma być gotowy do końca 2020 r. Elektrownię buduje rosyjski Rosatom za rosyjski kredyt wydany Białorusi w wysokości 10 mld dol. (całkowity koszt inwestycji to 11 mld dol.)

Zakład został ulokowany 18 km od miasta Ostrowiec (8500 mieszkańców) na Grodzieńszczyźnie – 4 km od litewskiej granicy, 50 km od Wilna, 150 km od Mińska i 250 km od Polski (Kuźnica Białostocka).

Przeciwko tej budowie od początku protestowała Litwa. Głównym źródłem chłodzenia dwóch reaktorów Ostrowca ma być rzeka Wilija – płynąca przez stolicę kraju – Wilno.

Litwie nie udało się zatrzymać budowy więc przygotowuje się na najgorsze. W sierpniu 2019 r rząd kupił i rozdał za darmo ponad 4 mln opakowań jodu w tabletkach. Litwini ćwiczą też ewakuację nadgranicznych terenów.

""

energia.rp.pl

W listopadzie 2019 r niezależna grupa białoruskich filmowców StudioX97 opublikowała w internecie dokument „Ostrowiec śmierci”. W ciągu pierwszych dwóch tygodni 23-minutowy materiał miał ponad 0,5 miliona wejść. Popularność dokumentu przestraszyła białoruskie władze tak bardzo, że zażądały od You Tube zablokowania materiału. I You Tube(Google) to zrobił. Po protestach internautów, film jest znów dostępny w sieci.

We wstępie do materiału autorzy informują, że „Od 2011 r trwa budowa elektrowni atomowej w Ostrowcu. Towarzyszą temu pożary, awarie i wypadki na budowie. Już zginęło 5 osób. (…) Protestów Litwy i Polski władze nie zauważają, a krajowych przeciwników się zastrasza i aresztuje”.

Andriej Ożarowskij – występujący w dokumencie rosyjski fizyk jądrowy, ekspert Białoruskiej Kampanii Antyjądrowej – został aresztowany podczas publicznych wysłuchań w Mińsku, trafił do więzienia, a potem dostał 10-letni zakaz wjazdu na Białoruś.

""

Budowa elektrowni atomowej w Ostrowcu, materiały prasowe Rosatomu

energia.rp.pl

Ekspertyzę wpływu elektrowni na środowisko z rosyjskiej strony przygotował akademik Aleksiej Jabłokow, a z białoruskiej akademik Iwan Nikitczenka. Obaj skrytykowali projekt i obaj nie dożyli do dziś. O ile Rosjanin umarł w szpitalu, to śmierć Białorusina wywołuje wiele pytań. W listopadzie 2010 r w Mołodecznie na samochód Nikitczenki najechała ciężarówka, śmiertelnie taranując kierowcę.

Autorzy filmu przedstawili główne kłamstwa władz i zagrożenia związane z Ostrowcem. Oto 10 lipca 2016 r w czasie transportu, korpus reaktora spadł z wysokości 7 m na betonową podstawę.

Korpus ważył 334 tony, pomimo to główny projektant rosyjski – firma Hydropress upierał się, że nie ma tam „znacznych uszkodzeń”. Rosatom nie opublikował filmu z incydentu, chociaż przyznał, że taki film jest.

Andriej Ożarowskij: Gdyby tam nie było aktywistów – świadków, którzy sprawę ujawnili i nagłośnili, to korpus by zamontowano. Ten wypadek niczego jednak budowniczych nie nauczył. Drugi korpus reaktora został uderzony o platformę kolejową. Uderzenie trafiło w elementy awaryjnego systemu chłodzenia. Tego reaktora już nie wymienili i taki został zamontowany…

W lutym 2018 r na budowie próbowano uruchomić system awaryjnej ochrony reaktora. Pulpit sterowniczy systemu spłonął. W sierpniu 2019 r na głównym placu Ostrowca protestowali zatrudnienia przy budowie elektrowni rosyjscy robotnicy. Nie dostawali pieniędzy za pracę.

""

Nuclear power plant, Bloomberg

energia.rp.pl

Andriej Ożarowskij: System jest złodziejski. Główny wykonawca wynajmuje podwykonawców, a ci swoich podwykonawców itd. i każdy bierze swoją dolę. W końcu do tych, którzy rzeczywiście budują elektrownię, dochodzi najmniej pieniędzy. Tak więc zatrudniani są ludzi o niższych kwalifikacjach, bo ci z wysokimi za tak niskie stawki pracować nie będą. O jakiej jakości wykonania można tutaj mówić?.

Obawy wzbudza też zamontowany w Ostrowcu reaktor WWER-1200/491.

Ma być najnowocześniejszy i najbezpieczniejszy. A jest praktycznie prototypem. Jedyny pracujący taki reaktor został zamontowany 3 lata temu w rosyjskiej elektrowni pod miastem Nowoworoneż. Zaraz po uruchomienia nastąpiła awaria reaktora. Całkowicie spłonął generator.

Białoruski uczony i deputowany Jurij Woronieżcew zwrócił uwagę na jeszcze jedno zagrożenie – brak doświadczenia u producenta reaktora. Dla zakładów w Wołgodońsku był to pierwszy od 30 lat  wyprodukowany reaktor.

Kolejny mit to wyjątkowo mocna betonowa osłona ostrowieckiego reaktora. Ma wytrzymać uderzeni samolotu (niedaleko jest międzynarodowe lotnisko w Wilnie). Pytanie tylko, jakiego samolotu?

""

Elektrownia jądrowa w Czarnobylu, fot. Iwona Trusewicz

energia.rp.pl

– Rosatom pokazuje w swoich prezentacjach duży odrzutowiec typu Boeing 747 (waga 200 t). Ale jeżeli wczytać się w publicznie dostępną dokumentację, to okaże się, że betonowa kopuła może wytrzymać uderzenie samolotu o wadze – 5 ton czyli kukuruźnika – An-2. Za skutki uderzenia maszyny powyżej 5 t budowniczowie nie odpowiadają – mówi Ożarowskij.

Jego zdaniem tak naprawdę nie wiadomo, ile było incydentów podczas budowy białoruskiej atomówki i czego dotyczyły. To co wiemy, to wierzchołek góry lodowej. „Ostrowiec, budowany był tak, że na jego uruchomienie świat czeka z zamierającym sercem”.

Za kilka dni  – tuż po Nowym Roku rozpocznie się zwożenie rosyjskiego paliwa jądrowego do białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu. Pierwszy reaktor (rosyjska konstrukcja WWER 1200/491) zostanie uruchomiony wiosną. Drugi blok energetyczny ma być gotowy do końca 2020 r. Elektrownię buduje rosyjski Rosatom za rosyjski kredyt wydany Białorusi w wysokości 10 mld dol. (całkowity koszt inwestycji to 11 mld dol.)

Zakład został ulokowany 18 km od miasta Ostrowiec (8500 mieszkańców) na Grodzieńszczyźnie – 4 km od litewskiej granicy, 50 km od Wilna, 150 km od Mińska i 250 km od Polski (Kuźnica Białostocka).

Pozostało 89% artykułu
Atom
Resorty spierają się o nadzór nad atomem. W tle partyjna polityka
Atom
Małe reaktory nadal atrakcyjne, ale wciąż odległe
Atom
Czechy nie chcą rosyjskiego paliwa jądrowego. Mają nowego dostawcę
Atom
Pomoc publiczna dla polskiego atomu najpóźniej na początku 2025 roku
Atom
W kwietniu może zakończyć się atomowy audyt