O kosztach budowy najnowocześniejszego i najmocniejszego rosyjskiego lodołamacza „Lider”, dowiedziała się gazeta Kommersant. Bez uwzględnienia VAT i dodatkowych wydatków budżet państwa musi wydać na Lidera 98,6 mld rubli (1,51 mld dol.). Wydatki rozkładają się na kilka lat począwszy od 2020 r

Kontrakt na budowę trzech potężnych lodołamaczy atomowych Kreml planuje podpisać w 2019 r ze stocznią  „Zwiezda” (Gwiazda) na Dalekim Wschodzie. Największy z trójki – „Lider” ma być gotowy do 2027 r. Prace nad dokumentacją uwzględniają zakończenie budowy instalacji atomowej Ritm-400. Dokumentację opracuje CKB „Ajsberg” (góra lodowa) w pierwszym kwartale 2019 r.

Lider będzie miał moc małej elektrowni – 120 MW. Będzie to jedyny lodołamacz na świecie zdolny do całorocznego wytyczania szlaku wodnego dla statków pokonujących Północną Drogę Wodną (lodowatymi morzami na północ od brzegów Rosji). Dzięki temu obroty towarowe na szlaku stanowiącym najszybsze połączenie wodne Azji z Europą wzrośną do 80 mln ton rocznie, oceniają Rosjanie.

„Lider” będzie miał wyjątkowe parametry – będzie kruszył lód o grubości do 4,3 m torując korytarz o szerokości do 50 m, co pozwoli statkowi przeprowadzać przez pola lodowe karawany statków z prędkością 10-12 węzłów.
Eksperci oceniają całkowity koszt pierwszego lodołamacza na 115 mld rubli (1,7 mld dol.). Dwa pozostałe tzw. seryjne będą o ok. 10 proc. tańsze. Projekt wspiera nie tylko Kreml, ale też koncern Rosneft mający na Dalekiej Północy liczne miejsca wydobycia gazu i ropy oraz atomowy koncern Rosatom, który zarządza rosyjską flotą lodołamaczy z napędem jądrowym. Zainteresowany jest też prywatny gazowy Novatek mający największy zakład skraplania gazu na Półwyspie Jamalskim (Jamal LNG). Wszyscy oni naciskają na jak najszybszą budowę potężnych statków