Z tego artykułu się dowiesz:
- Dlaczego zaporoska elektrownia jądrowa jest zasilana z rezerwowych agregatów diesla?
- Jakie zagrożenia wynikają z obecnych działań Rosjan w zaporoskiej elektrowni?
- Jakie są potencjalne skutki prób przystosowania reaktorów do rosyjskiego systemu energetycznego?
„Elektrownia od trzech tygodni pracuje na mocy z rezerwowych agregatów dieslowskich. Jednostki pracują niezawodnie, paliwa jest pod dostatkiem, a personel przez całą dobę monitoruje wszystkie wskaźniki bezpieczeństwa. Sytuacja jest pod stałą i ścisłą kontrolą” – zapewniał agencję RIA Nowosti Jewgienij Jaszyn z rosyjskich okupacyjnych władz ukraińskiej elektrowni.
Sytuacja w Zaprożu jest skrajnie niestabilna
Aleksiej Lichaczow, prezes koncernu Rosatom poinformował wcześniej, że zewnętrzne zasilanie elektrowni jądrowej w Zaporożu może zostać przywrócone. Rosjanie zapewniają, że „trwają negocjacje w tej sprawie, w których uczestniczy również Rafael Grossi, dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA)”.
Jednak Grossi tego nie potwierdza. Wcześniej Grossi stwierdził, że sytuacja jest „skrajnie niestabilna z punktu widzenia bezpieczeństwa jądrowego”. W przypadku całkowitego uszkodzenia elektrowni może dojść do stopienia rdzenia reaktora i skażenia promieniotwórczego.
Czytaj więcej
Wobec nieskuteczności ataków na energetykę konwencjonalną rosyjski agresor bierze na cel siłownie...