Media społecznościowe żyły na początku tego tygodnia kolejkami przed biurami obsługi klienta koncernów energetycznych. To zobowiązani ustawą regulującą poziom ceny prądu w 2019 r. przedsiębiorcy, przedstawiciele samorządów i instytucji takich jak szpitale pospieszyli z oświadczeniami dotyczącymi statusu odbiorcy końcowego. Takie oświadczenia torowały drogę do korzystania z „zamrożonych” stawek prądu w drugiej połowie br.

CZYTAJ TAKŻE: Bałagan z cenami prądu

Zapis o konieczności złożenia oświadczenia znalazł się w ustawie, ale nie była to wiedza powszechna. Ani koncerny energetyczne, ani ministerstwo nie przygotowało kampanii informacyjnej, która przypomniałaby zainteresowanym o tym obowiązku. Większość pewnie nie dowiedziałaby się do tej pory, gdyby nie ponaglenia, jakie pojawiły się na Twitterze i zostały podchwycone przez media. Zapewne wciąż są przedsiębiorcy, którzy mogą nie wiedzieć o sprawie – jeśli np. wybrali się na urlop w ostatnich tygodniach.

CZYTAJ TAKŻE: Tani prąd dla wybranych

Resort najwyraźniej zorientował się w sytuacji i zdecydował przedłużyć termin składania oświadczeń. Ostatecznie ma to być 13 sierpnia, a nowelizacja ustawy ma zostać przeprowadzona jeszcze w środę.