Podczas konferencji prasowej sumującej wyniki Taurona, spółka przekazała, że odnotowała w 2022 r. wynik EBITDA na poziomie 4,016 mld zł, wobec 4,152 mld zł przed rokiem. Grupa odnotowała w 2022 r. także stratę netto 134 mln zł, wobec 385 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży sięgnęły 36,3 mld zł, wobec 25,2 mld zł w 2021 r. - To efekt wysokich cen surowców węgla i gazu – powiedział wiceprezes ds. finansowych Krzysztof Surma.
Jak podkreślił prezes Paweł Szczeszek, obserwowany wzrost cen energii elektrycznej, gazu i węgla w 2022 r. znalazł odbicie w osiągniętych przychodach ze sprzedaży z działalności kontynuowanej, które wyniosły 36,3 mld zł, tj. ponad 40 proc. więcej niż w 2021 r. - Z drugiej strony mieliśmy do czynienia z równoległym istotnym wzrostem kosztów działalności – dodał prezes Szczeszek.
Czytaj więcej
Mimo wstępnego porozumienia między Rafako i Tauronem najgłośniejszy spór w energetyce nie musi się prędko skończyć.
Stracie winna awaria w Jaworznie
Najsłabiej w spółce wypadł sektor wytwarzania, gdzie EBITDA była pod presją niższej marży w efekcie rosnących cen węgla i uprawień do emisji C02. Ale przede wszystkim w związku z wyłączeniem z eksploatacji na kilka miesięcy najnowocześniejszego i najefektywniejszego bloku węglowego 910 MW w Jaworznie, co było efektem licznych usterek bloku.
- Postój bloku trwał od stycznia do kwietnia, a następnie także w sierpniu, a więc w miesiącu, kiedy ceny energii były najwyższe. My w tym czasie nie zarabialiśmy, a co więcej, brakującą energię musieliśmy odkupić z rynku po bardzo wysokiej cenie – tłumaczy prezes.