Trajan Szuladziński, prezes Tauron Wytwarzanie podkreślił, że spółka chce dokończyć blok węglowy Jaworzno 910 MW we współpracy z Rafako. „Nasze decyzje muszą wynikać z faktu, że działamy pod rygorem prawa, jesteśmy spółką. Wiele rzeczy nie poszło zgodnie z kontraktem. Wielokrotnie godziliśmy się na wydłużenie prac, zgodziliśmy się na zapłatę 300 mln zł więcej. W 2022 r. przelaliśmy na konto Rafako 110 mln zł” - wskazał.
Czytaj więcej
Lider opozycji, były premier Donald Tusk ma pojawić się w piątek 20 stycznia w Raciborzu. Ma on spotkać się ze związkami zawodowymi w spółce Rafako, której grozi upadłość. Zakład produkujący m.in. kotły energetyczne zatrudnia ok. 1000 osób.
Na najbliższy wtorek są zaplanowane rozmowy przed Prokuratorią. „Po przeprowadzeniu rozmów mamy nadzieje, że będzie porozumienie. Mamy określone żądania i to co oczekujemy od Rafako. Zdajemy sobie sprawę, że swoje oczekiwania ma także Rafako. Mamy nadzieje, że Rafako będzie podchodziło solidnie do tego i spotkamy się gdzieś po środku” - powiedział. Wskazał, że spółka jednak musi respektować warunki kontraktu. „W innym wypadku to zarząd ponosi odpowiedzialność za niezrealizowanie projektu” - wskazał przypominając, że spółka zapłaciła za ten blok 6 mld zł.
Zapewnił, że blok działa, a ostatnie wyłączenia miały związek z wysoką pracą energetyki wiatrowej. „Ostatnie wyłączenia bloku nie były włączeniami awaryjnymi” – podkreślił prezes Tauron Wytwarzanie. Tauron liczy na harmonizacje i strojenie bloku, co zakończy oddanie do użytku bloku.
Czytaj więcej
Grupa Rafako i Tauron Wytwarzanie wracają do negocjacji. Strony ustalają dogodny termin ich przeprowadzenia.
Tauron zarzucił także Rafako manipulacje przy podaniu próbek węgla. – „Nie kwestionujemy wyników badań laboratorium. My kupujemy węgiel w postaci miału węglowego. Miał jest dla nas zbyt gruby i go przetwarzamy na jeszcze mniejsze uziarnienie. Rafako zarzucało nam zanieczyszczenie tego co wrzucaliśmy do kotła, przez nasze sita, przejdzie tylko drobno zmielony miał” - mówił. Wskazał, że Rafako wybudowało instalacje, do magnetycznego wychwytywania zanieczyszczeń. Młyny które mielą węgle były obsługiwane przez Rafako, więc spółka wiedziała jakim palono węglem. „Dlaczego mówimy o manipulacji?” -pyta. Już w raporcie wskazano, że próbki do badania pobrano niezgodnie z normą. Zdaniem Taurona, Rafako pobrało węgiel z miejsc, do tego nieprzeznaczonych, gdzie nie ma tzw. podbieraków węgla. Tauron wskazał, że na 24 próbki tylko dwie zostały pobrane z normą, z miejsc do tego przeznaczonych, gdzie znajduje się tzw. węgiel kontraktowy.
Niezależnie od przebiegu rozmów, Tauron zadeklarował wsparcie dla pracowników i podwykonawców Rafako zaangażowanych w proces budowy bloku. – Chcemy nadal współpracować z pracownikami Rafako i spółek zależnych – powiedział.
Przed konferencją prasową w siedzibie Rafako ze związkami zawodowymi spotkał się były premier, lider opozycji Donald Tusk, który zaapelował do Tauronu oraz rządu o działania, które uniemożliwią upadek tego zakładu produkcyjnego, zatrudniającego ok. 1000 osób.